Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy wszystkim wpłacającym. Udało się nam wyegzekwowac konieczność zlikwidowania problemu zalewania naszej kociarni. Modernizacja zakończyła się, czekamy do wiosennych ulew czy to o takie zabezpieczenia właśnie chodziło.
Z racji tego, że blisko półroczne negocjacje spowodowały, że koszty modernizacji zostały przerzucone na wynajmującego nam pomieszczenie czyli gminę, zebrane tutaj środki przeznaczyliśmy na leczenie zwierząt, na kórych to zdrowiu wyraźnie odbiły się kolejne zalania, paskudna wilgoć i grzyb, który się pojawił . Musieliśmy też odgrzybić ściany i klatki, przez kilka tygodni używać osuszacza itp.
Po raz drugi nasza krakowska kociarnia padła ofiarą nagłego i intensywnego oberwania chmury. Mimo że nauczeni zeszłorocznym doświadczeniem podjęliśmy wszelkie środki bezpieczeństwa (montaż pompy, klatki na specjalnych podwyższeniach), mimo zapewnień administracji, że sytuacja się nie powtórzy i przetkanie studzienki retencyjnej załatwi sprawę, całe pomieszczenie, w którym znajdowały się kociaki, zostało zalane.
Na szczęście wszystkie zwierzaki wyszły cało z opresji i możemy sobie tylko wyobrażać, co czuły, kiedy poziom wody podnosił się coraz wyżej.
Straty materialne, jakie ponieśliśmy, tylko z pozoru są niewielkie. Spora część wyposażenia w ogóle nie nadaje się do ponownego użytku i musi zostać wyrzucona. Wiele rzeczy, które otrzymaliśmy od naszych sympatyków w zeszłym roku, przemokło doszczętnie. Drapaki, posłanka, regały są w tragicznym stanie, jak widać na zdjęciu, a pomieszczenie kociarni wymaga szybkiego osuszenia.
W zeszłym roku za osuszanie musieliśmy zapłacić 600 złotych. Zasadniczo w tym roku powinna za to zapłacić administracja, ale pewnie będzie się bronić i odeśle nas do właściciela, a ten do administracji, a ta znowu do właściciela… Koty nie mogą czekać, zwłaszcza, że nie mamy ich gdzie przenieść...
Do tego potrzebujemy odmalować pomieszczenie i w miarę możliwości na nowo je wyposażyć.
Ważną rzeczą jest również przerobienie instalacji kanalizacyjnej, aby całkowicie wyeliminować problem zalewania. Łącznie potrzebujemy na to około 2000 złotych.
Nie siedzimy jednak z założonymi rękami. W zeszłym tygodniu byliśmy na zorganizowanym dla nas przez JCC kiermaszu, w ten weekend braliśmy udział w Ciuchowisku, za tydzień będziemy kwestować w Galerii, a za dwa na wystawie kotów rasowych.
Bardzo prosimy Was o wsparcie. Każde, nawet najmniejsze. Pomóżcie nam po raz kolejny uwierzyć, że nasza praca ma sens i że nie jesteśmy sami, bo powoli zaczynamy opadać z sił…
Ładuję...