Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ravioli wciąż czeka na specjalistyczne badania. Termin już bardzo blisko. Dziękujemy za pomoc w opłaceniu faktur!
W przyszłym tygodniu, mały Raviolli jedzie na konsultacje chirurgiczną. Jest duże prawdopodobieństwo, że będzie musiał przejść zabieg korekty narządów rozrodczych. Szkody wyrządzone ssaniem są dużo większe niż nam się wydawało. Pod skórą w okolicy jąder zbiera się mocz. Mały nie jest w stanie normalnie oddawać moczu przez co, co kilka minut przykuca, obsikując sobie nogi. To nie jest naturalne, niestety prawdopodobnie przyczyną jest uszkodzenia cewki moczowej.
Bardzo się boimy, kociak ma ledwo 1,5 miesiąca, to nie czas na takie zabiegi, a jednak może go to czekać.
Wiemy, że koszta konsultacji oraz wszelkich niezbędnych badań będą duże, a największe to zabieg. Finansowo stoimy bardzo źle. Ten sezon jest przytłaczający.
Jeżeli jesteś nam w stanie pomóc, chociaż złotówką, to wiedz że ten przelew na 1zł ma znaczenie!
2 tygodnie temu trafiły do nas, znalezione na działce bez matki kocięta. Czekano prawie dobę, aż pojawi się matka. Niestety... Kociaki zostały sierotami. Trzeba było je zabrać i czym prędzej nakarmić i ogrzać. Maluchy trafiły do inkubatora i pozostała walka o ich życie. Karmienie co 2 godziny, masaże, weterynarz. Jeden kociak mimo to nie przeżył. Dwójka stanęła na nogi i niestety...
Rodzeństwo musiało zostać rozdzielone. Śpią osobno, czas razem spędzają tylko pod nadzorem. Mniejszej kici doskwiera mocna choroba sieroca, która objawia się natarczywym ssaniem. Niestety obiektem ataków jest najczęściej drugi kociak, przez co borykamy się z zapaleniem cewki moczowej u jej brata. Przez dwa dni nie mógł oddać moczu, Panie Weterynarz bardzo nam pomogły i powoli zapalenie ustaje. Niestety wiąże się to z codziennym podawaniem leków oraz miejscowym smarowaniem narządów płciowych. Dodatkowo mała zaczęła ssać sama siebie.
Staramy się, jak możemy, aby czuły się zaopiekowane. Pomaga nam w tym rezydentka w domu wolontariuszki, która, pomimo że nigdy nie miała własnych kociaków, stara się opiekować maluchami - myje je, pomaga się załatwić oraz uczy kocich manier.
Sukcesy przeplatane zmartwieniami. Serdecznie dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę ❤
Ładuję...