Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Latami cierpiały zaniedbane, bite, głodzone, sponiewierane, przerażone, prawie zakatowane na śmierć.
Ale ich wola życia była silniejsza i tak niejednokrotnie na ostatniej prostej trafiły do nas, bo nikt inny nie chciał im pomóc. Zwykle, stare, chore, kalekie, generujące koszty, skazane na zapomnienie. U nas dostają swoje miejsce, a często jest to ostatnie miejsce, jakie poznają, bo zostają z nami do końca. Tu dostają miłość, szacunek, są diagnozowane, leczone, nie są już same, są z nami, są kochane.
To Chaba z Charkowa, złamany kręgosłup, ale jest, żyje, pokonała tysiące kilometrów, by nadal cieszyć się życiem. Zalegamy z fakturami za jej hotel z rehabilitacją.
Często trafiają do nas zwierzęta nieadopcyjne, problemowe, doświadczone trudami życia, chorobami.
U nas doświadczają zmian, poznają nowe, poznają człowieka, pierwszy raz doświadczają co to dom, pełną miską, życie bez bólu, ulga w chorobie. Właśnie o te nikt nie pyta, a tych jest u nas najwięcej.
Utrzymanie większości z nich jest bardzo kosztowne, prościej było uśpić, ale to jeszcze nie ich czas. Gova wymaga kolejnych wizyt, Dżipsy zabiegu.
Ile gmin odezwało się do nas z prośbą o pomoc, prośbą o przejęcie zwierzaka, by dalej żył i żyją.
Wiele tych zwierząt mieszka w naszych dożywotnich domach tymczasowych, hotelach, są, żyją, zaopiekowane, leczone, ale często zapomniane dla świata. Nie są świadome tego, że w każdej chwili mogą to wszystko stracić, bo zalegamy z opłatami.
Akita znaleziony na poboczu, traci wzrok.
Miki zabrany z betonowych ścian traci władzę w łapkach, pilnie wymaga TK i dalszej diagnostyki, a może nawet operacji?
Z Kudłatym z dnia na dzień jest gorzej.
Szarik przestaje chodzić, Maks ma leczone ucho, Grey potrzebuje hotelu z behawiorystą.
Stella potrzebuje dalszej diagnostyki.
Rex chce ryżu i mięsa, będzie doglądał posiłków.
Henia nie dało się uratować, FIP, ale dług za walkę wisi.
To tylko kilku z naszych podopiecznych, których faktury musimy pilnie opłacić, a jest ich naprawdę wielu, zostają z nami na zawsze. Koszty ich utrzymania są ogromne, pomóż im, wesprzyj, ocal życie, bo każdy grosz to dla nich życie.
Nasz dług ma być sprzedany, to dodatkowe koszty, bardzo prosimy o pomoc. To kilka ostatnich faktur, a kolejne w drodze:
Dziękujemy za wsparcie!
Ładuję...