Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie Kory w jej leczeniu. Kotka wydobrzała i cieszy się spokojnym, kocim życie w swoim stałym domu, do którego przeprowadziła się na koniec stycznia. Dzięki Wam kotka żyje szczęśliwa i beztroska. Dziękujemy!
Kora odbyła zabieg kastracji niedawno, który zniosła bardzo dobrze. Zabieg z uwagi na lejkowatą klatke piersiową Kory odbywał się w znieczuleniu wziewnym. Niestety koszty zabiegu diametralnie wzrastają w takim przypadku o kilkaset zł○otych...
Kora nie była zachwycona swoim nowym strojem Stegozaura :D
Na szczęście nawet po zabiegu Korcia nie straciła charakteru małego killera. Dzis mija już kilka tygodni i mały terminator ma się w 100% dobrze.
Kora upodobała sobie kuchnie jako swój azyl, ale zdarza się że zaszczyci nas swoją obecnością w pokoju z innymi kotami. Efekty wielomiesięcznego leczenia widać gołym okiem
Przed nami zabieg stomatologiczny i kontrola oczu - niestety mała płata nam figle i oczy raz lepiej raz gorzej się mają.
W związku ze stanem zapalnym oczu, odwiedziliśmy kociego okulistę na badania.
Powieki prawidłowe ułożenie
Rzęsy dwurzędowe, ektopowe niewidoczne
Test Schirmera - obustronnie w normie - test wykonuje się w celu oceny wydzielania wodnej składowej filmu łzowego. W typowym badaniu oznacza się całkowitą ilość wody wydzielaną we łzach.
Spojówka niezmieniona w oku lewym, zaczerwieniona i rozpulchniona w oku prawym. Rogówka niezmieniona.
Płukanie kanalików łzowych u Kory przebiega bez protestów - ta kotka naprawdę jest dość cierpliwym dzieckiem.
Dalej leczymy stan zapalny spojówek u Kory - w tej chwili mamy już 1x dziennie podawane krople.
Będziemy umawiali się na zabieg stomatologiczny - niestety duże podejrzenie jest iż to zęby sieją nam na zapalenie spojówek.
Na usg wszystko jest w normie w tym momencie
Pomóż nam zawalczyć o zdrowie i szczęście Kory!
Kora w ostatnim czasie przeszła niezwykle dużo - wizyty w gabinecie są właściwie codziennością. A mimo to dzielnie znosi zabiegi jakie musi mieć wykonane.
Idziemy ku lepszemu, ale jeszcze długa droga przed Korą i naszymi wolontariuszami i lekarzami.
Ostatnio odstawiliśmy antybiotyk oraz potwierdziliśmy ujemne wyniki badań parazytologicznych kału.
Kolejne wizyty:
W pierwszej kolejności odwiedziliśmy pilnie kardiologa by sprawdzić czy serduszko Kory jest sprawne.
Budowa mięśnia sercowego, aparaty zastawkowe oraz ujście głównych naczyń są w granicach normy. Nie stwierdzono na ten moment wad wrodzonych u Kory.
Zastawka Tętnicy Płucnej jak również zastawka Aortalna o prawidłowej morfologii, przepływ przez zastawkę laminarny a prędkość przepływu w zakresach normy.
Zastawka trójdzielna i mitralna prawidłowo wykształcona, przepływ laminarny, dwufazowy. Funkcja skurczowa lewej komory serca zachowana. Funkcja rozkurczowa lewej komory o profilu fizjologicznym. Wymiary ściany, przegrody i światła lewej komory w skurczu i rozkurczu stosowane do norm masy ciała. Na ten moment mimo, że mięsień jest obniżony w stosunku do fizjologicznego położenia w klatce piersiowej nie wykazuje zmian pracy serca. Najbliższa kontrola serca za ok 2 miesiące.
I kolejne wizyty:
USG klatki piersiowej wykazało, że obraz lewego płuca wskazuje na zmiany zapalne o niewielkim nasileniu.
W badaniu doczaszkowo-dobrzusznych obszarach płuca lewego (przede wszystkim płat doczaszkowy) obecne pojedyncze, drobne konsolidacje o nieregularnym zarysie (największa grubości 0,2 cm) w ich zakresie nie stwierdza się bronchogramów.
Lokalnie występują średnio liczne artefakty pionowe (Linie B oraz krótkie), poza tym zmian naciekowych w płucach nie stwierdza się. Zachowane artefakty linii A. W jamie osierdzia płynu nie stwierdzono. Serce bez cech niewydolności.
Dodatkowo w związku z wysokim wynikiem hormonu atymulerowskiego poprosiliśmy również o próbę znalezienia macicy i jajników z faktu braku zewnętrznych oznak kastracji i dodatniego wyniku hormonu. Doktor zlokalizował i potwierdził, że Kora nie była kastrowana, co zaskakujące jej macica ma zaledwie 3 mm a jajniki maksymalnie do 1cm. Dodatkowo Doktor wyłapał w obrazie nerek zawał jednej z nich.
Zaplanowana kastracja Kory niestety musi zostać odłożona w czasie, ponieważ od tygodnia walczymy ze stanem zapalnym oczu Kory. Pierwsze badanie na posiew z materiału nie wykazało wzrostu bakterii, a kontrola wykazała istotny wypływ ropnej wydzieliny.
W tej chwili pobrano wymazy na specjalistyczny okulistyczny PCR - czekamy za wynikami - w czwartek w tym tygodniu kolejna wizyta kontrolna. Musimy małej zakraplać leki od 2 do 4 razy dziennie, trzema różnymi kroplami.
Jak widzicie Kora nadal potrzebuje intensywnego wsparcia, a my dzielnie walczymy, bo i ona chce walczyć!
Kilka dni temu Kora została wypisana z kliniki bez obrzęku płuc, zmieniono jej antybiotyk i teraz podajemy go 2x dziennie, z powodu problemów z kałem dodatkowo mamy włączoną laktulozę 2x dziennie, włókno, suplementy wyciszające, probiotyki, immunostymulanty oraz proursan - na drogi żółciowe. Arsenał leków niemały, ale pacjentka dzielnie wszystko przyjmuje.
Niestety małą trzeba stale obserwować czy nie nawracają duszności, czy nie zbiera się płyn, stale obserwujemy jak oddycha. Kora jest przerażająco chuda, wszystkie kosteczki ma na wierzchu, widać liczne otarcia skóry. Musiała błąkać się od dawna bez pomocy bo stan jej ciałka daje dużo do życzenia. Jednak anemia nam ustępuje więc są szanse na stabilizację.
Czekamy nadal za resztą wyników w tym badaniami kału na pasożyty.
Mocno liczymy na Wasze wsparcie, które pomoże w finansowaniu dalszej walki o zdrowie i szczęśliwe życie naszej dzielnej pacjentki!
Kora to kotka znaleziona na poboczu drogi w Poznaniu, przy której błąkała się od jakiegoś czasu. Na swoje szczęście zwróciła uwagę Dobrej Duszy, która zaraz zawiadomiła nas o sytuacji. Kotka ciężko oddychała, miała kłopot z ustaniem na nogach.
Ile czasu kotka czekała na osobę, której jej los nie będzie obojętny? Nie mamy pojęcia. Natomiast wiemy, że wielu ludzi ją mijało i nikt nie pochylił się nad nią wcześniej. Kora waży ledwie trzy kilogramy, ma obrzęk płuc oraz płyn w jamie brzusznej, jest odwodniona oraz silnie niedożywiona. Obecnie przebywa na hospitalizacji pod opieką lekarzy, którzy walczą o ustabilizowanie małej. W momencie przyjęcia kicia miała gorączkę 41 stopni! Pierwsze badania USG oraz RTG uwidoczniły kilka poważnych problemów.
Wykonane badanie USG klatki piersiowej wykazało zmiany śródmiąższowo-pęcherzykowe, które są powszechne u chorych z ostrą niewydolnością oddechową, z przewlekłą niewydolnością krążenia lub chorobą śródmiąższową płuc. U Kory są dodatkowo widoczne nieokreślone struktury niebędące prawidłowym obrazem płuc (mogą świadczyć o rozroście tkanek / ropniu / guzie / innych, w tym momencie nieokreślonych czynnikach).
RTG klatki piersiowej potwierdziło lejkowatą budowę klatki piersiowej - wyczuwalne bardzo silne wgłobienie mostka. Dogrzbietowe wpuklenie mostka może powodować ucisk na płuca (nawracające problemy oddechowe) i serce (zaburzenia kardiologiczne), nieraz z jego przemieszczeniem i odkształceniem dużych naczyń krwionośnych. U Kory niestety obraz serca jest o widocznie zmienionym kształcie, a samo serduszko jest zepchnięte całkowicie na lewą stronę. Obawiamy się, że Kora może cierpieć na kardiomiopatię przerostową... Inne organy wewnętrzne również są niepokojące w obrazie ultrasonograficznym. Trzustka jest powiększona. Pęcherzyk żółciowy ma ściany pogrubiałe, niejednorodne, ziarniste, pomiędzy płatami widoczny aechogenny płyn. Jakby dolegliwości było mało, Kora ma anemię – czekamy za diagnostycznymi badaniami krwi oraz na wyniki rozmazu krwi.
To tak wiele dla małej, ledwie dwuletniej kotki, którą życie już tak mocno zdążyło doświadczyć. Przed nami niezliczone konsultacje kardiologiczne, specjalistyczne badanie ultrasonograficzne oraz szereg badań i diagnostyki ogólnoustrojowej, które będą niezwykle kosztowne. Kora ma wolę życia – my wolę walki. Chcemy jej pomóc! Pomożecie nam uratować Korę?
Ładuję...