Zawiodłem. Kilkadziesiąt kotów i ujemne saldo konta. Błagam, POMOCY!

Zbiórka zakończona
Wsparły 172 osoby
10 219 zł (95,54%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 31 Października 2024

Zakończenie: 10 Listopada 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Zawiodłem. Jeszcze nigdy nie czułem,nie zawiodłem tak bardzo. Kilkadziesiąt kotów, w tym stadko paliatywnych, bez pomocy człowieka bez szans na życie. One jeszcze nie wiedzą, jak bardzo jest źle. 

Wczoraj za ostatnie pieniądze zapłaciłem za leki i zamówienie że sklepu zoologicznego. Dziś rano zalogowałem się na konto a tam -35zł. Nie dość, że nie mamy nic, to już nawet na koncie bankowym jest dług. 

We wtorek mamy 4 pilne zabiegi stomatologiczne, kolejka kotek na kastrację. Robota pali nam się w rękach, a nie mamy ani złotówki. Lekarze nie chcą już robić "ma kreskę" I czekać w nieskończoność na pieniądze. 

Mamy w tej chwili pod opieką zwierzaki z bardzo ciężkimi chorobami, jak 12 kotów z FelV, Vanilia z nowotworem podniebienia, Szarlotka z nowotworem ucha, Ula z chorobą autoimmunologiczną, Lukrecja z PNN, Tosia i Ananas z SUK, Zezolka z zaawansowanym zwyrodnieniem kręgosłupa, do tego dwa psy kardiologiczne, koń z początkami RAO. Nie wiem, co z nimi będzie jeśli nie wygrzebiemy się z tego doła 

Same leki dla psów to w tej chwili ok. 1000zł. miesięcznie. Dla konia ponad  400zł. Dla Lukrecji leki,  kroplówki i kontrolne badania ok. 550zł. A gdzie leki dla innych dzieciaków?

Jakby tego było mało mamy do zapłaty za prąd 537,47zł. Zapas żwirku mocno topnieje, nie mamy ani puszki by podzielić się z karmicielami wiejskich kotów, a jest ich około 200. Wszystkie wykastrowane, wszystkie mogą liczyć tylko na nas...

Nie wiem jak z tego wybrnąć, ale wiem, że bez Was to się nie uda. Nie proszę, a błagam, pomóżcie nam wyjść na prostą...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
609 zakończonych zbiórek
Wsparły 172 osoby
10 219 zł (95,54%)
Adopcje