Kolejny cud narodzin i kolejna walka o życie...

Wsparło 31 osób
1 542 zł (34,26%)
Brakuje jeszcze 2 958 zł

Rozpoczęcie: 9 Września 2024

Zakończenie: 9 Listopada 2024

Godzina: 01:01

Z oporem i trudnością, ale kolejny raz prosimy Was o pomoc 😢

Zakociliśmy się, bo jak odmówić, kiedy trzeba ratować trzy malutkie kotki pozostawione bez matki przez kilka dni. Jak powiedzieć nie, kiedy trzy dni później dostajemy kolejny telefon o kolejnych maluszkach, które jakiś cZŁOwiek porzucił. Kończy się wtedy myślenie zdroworozsądkowe, a zaczyna działanie sercem.

Konsekwencje tego to olbrzymie faktury w gabinetach weterynaryjnych. Diagnozowanie, leczenie i stawianie na nogi tych malizn to tysiące. Nie zawsze z sukcesem.

U kociaków pojawiają się zapaści, dostają biegunki, nie przyjmują pokarmów, wymagają podawania kroplówek.

Najmniejsza, najsłabsza nie dała rady pokonać własnych słabości... Pozostałe przy życiu wymagają dokładnego zbadania przyczyn takiego stanu rzeczy, a następnie wdrożenia leczenia. A to oznacza kolejne faktury z kolejnych gabinetów weterynaryjnych.

Do tego karma, mleko, podkłady, butelki i chusteczki. I gdyby tylko na tym kończyły się nasze zmartwienia… Kolejne domy i kolejne kłopoty, biegunka, problemy z brzuszkiem. 

W najlepszym wypadku pieniądze na kolejne szczepienia. Na koncie pustki, a adopcje stoją

Jesteśmy naprawdę pod ścianą, nie mamy funduszy, ani miejsca na przyjmowanie kolejnych kotów, a te, które pozostają pod naszą opieką wymagają jej nadal. Nie da się nakarmić kocich brzuszków chęciami, a tylko na nie w tej chwili nas stać.

W okresie wakacyjnym pod naszą opiekę trafiło  około 30 kotów, większość znajduje się w naszych domach, nadal wymagają specjalistycznej karmy, leczenia, szczepień, zanim trafią w kochające ręce. 

Możemy dać z siebie wiele, czas, zaangażowanie i opiekę, ale bariery finansowej same nie przekroczymy. Czy możemy liczyć na Waszą pomoc?? Bardzo o nią prosimy... 

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 31 osób
1 542 zł (34,26%)
Brakuje jeszcze 2 958 zł