Podrzucona na letnisku mała Zbynia prosi o pomoc!

Poznajcie Zbysie. Ta malutka kotka została znaleziona przez naszą wolontariuszkę na ogródkach działkowych poza miastem. To maleństwo siedziało samo w trawie i pruło się wniebogłosy. W pobliżu nie było ani jej matki, ani rodzeństwa. Podejrzewamy, że została przez kogoś podrzucona lub pozostawiona po wypoczynku ponieważ pomimo młodego wieku (ok. 3-4 tygodni), jest wyjątkowo oswojona i lgnie do ludzi.

Postanowiliśmy zaopiekować się tym kocim dzieckiem. Zbysia trafiła do domu tymczasowego. Bez nas nie miałaby szans na przeżycie. Była głodna, wyziębiona, a muchy zaczęły składać jaja w jej futerku oraz w okolicach odbytu. Jeszcze chwila i zostałaby zjedzona żywcem. Pyszczek tego maleństwa był cały posklejany. Z nosa i oczu sączyła się ropna wydzielina. Ogólnie dramat.

Maleństwo zostało zabezpieczone weterynaryjnie. Aktualnie leczymy u niej koci katar, oraz pozbywamy się pasożytów i  świerzbowca, który zaatakował  uszy. 

Serdecznie prosimy o pomoc. Czerwiec to dla nas bardzo ciężki miesiąc. Oprócz Zbysi trafiło do nas jeszcze 16 innych kociąt i każde generuje duże koszty. Bez Was nie damy rady! Będziemy wdzięczni za każdą, nawet minimalną wpłatę.