Ratujmy Kubika

Ratujmy Kubika! Kubik jest u nas od ponad roku. Został znaleziony pod Sobótką, porzucony przez człowieka, bo ewidentnie miał kiedyś dom 😔

Od pierwszych dni okazało się, że to psiak, którego życie mocno doświadczyło. Szybko okazało się, że cierpi na problemy ortopedyczne, kardiologiczne. Od tego czasu Kubik codziennie przyjmuje garść leków. Przeszedł zabieg ortopedyczny, kastrację oraz niezliczoną ilość badań. Dotychczas nie prosiliśmy o pomoc w jego utrzymaniu, ale jego stan diametralnie się pogorszył 😔

Specjalistyczne USG ukazało zmiany na wątrobie. Ujawniono liczne guzy 😞 nie pozostało nam nic innego jak zrobienie biopsji.

Nie obyło się bez komplikacji. W czasie zabiegu guz zaczął krwawić, co mogło zakończyć się tragicznie. Na szczęście tak się nie stało i obecnie oczekujemy na wyniki. Trzymajcie z nami kciuki za tego starszego Pana ❤️

Wydaliśmy już tysiące złotych na ratowanie Kubika. Miesięczny koszt jego leków to kilkaset złotych, bowiem przyjmuje leki na serce, wątrobę, a także Librelle. To duże obciążenie, koszty obecnej diagnostyki są ogromne 😞

Prosimy, pomóżcie 🙏