Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy razem z Żelką za okazaną pomoc. Koteczka jest juz po operacji- zdjęcia poniżej. Udało się wykonać piękną plastykę obydwu uszu i calkowicie usunąć zmiany, które wysłaliśmy do zbadania.
Żelka przebywa obecnie w szpitaliku pod czujnym okiem lekarzy. Uszy nie goją się łatwo, ale mocno wierzę, że będzie już tylko lepiej.
Trzymajcie kciuki za Żelkę i jej rychły powrót do pełnej sprawności.
Za okazaną pomoc dziękujemy ????❤
Razem możemy więcej!
Ile musiał cierpieć ten kot? Ile bólu, strachu, cierpienia może znieść jedno, kocie istnienie? Pod naszą opiekę trafiła kotka, która dostała od nas na imię Żelka. Choć jest młoda (wiek oceniono na 2 lata) przeszła już wiele, ogromnie cierpiąc.
Na uszach Żelki wiszą wielkie guzy. Jeden z nich jest pęknięty i krwawi.
Wyobrażacie sobie ten ból? Musieliśmy jej pomóc, wiedziałam, że jej nie zostawię, odkąd tylko się o niej dowiedziałam. Kotkę oglądało dwóch doskonałych lekarzy z niemałym doświadczeniem. Obydwoje bezsprzecznie stwierdzili, że przypadek Żelki jest niebanalny i nieczęsto widzi się coś takiego. Zmiany są na obydwu uszach.
Poza widocznymi na pierwszy rzut oka Żelka ma również bogate życie wewnętrzne z tasiemcem włącznie. Pilnie musimy zebrać środki na diagnoistykę, operację i leczenie.
Zbieramy na:
• kurację zylexisem (dziś dostała pierwszą dawkę, czekają ją jeszcze 2 podania);
• leczenie tasiemca (dwukrotnie podany broadline);
• badania krwi (profil poszerzony, krew już została pobrana, czekamy na wyniki);
• testy FIV/FelV (już wykonane- negatywne);
• operację usunięcia guzów (jedno ucho prawdopodobnie trzeba będzie usunąć niemal całe, drugie możliwe, że uda się uratować);
• histopatologię (badanie w celu ustalenia, czy guzy nie są nowotworowe);
• opiekę pooperacyjną aż do wyleczenia oraz zaszczepienia.
Ta kotka przeszłą już wiele. Przeganiana z powodu swojego wyglądu, miała szczęście, że znalazła się osoba, która zainteresowała się jej losem i zaczęła szukać pomocy. Gdyby nie to, jej historia mogłaby się skończyć tragicznie.
[Aktualizacja 27.01.2018]
Wiem, że czekacie na wieści od Żelki z wielkimi guzami. Spieszę więc!
Odebraliśmy wyniki badań krwi, są dobre, zwłaszcza przy tych dziwnych naroślach (wyniki badań poniżej). W związku z tym, dziś rozmawialiśmy o terminie operacji. Lekarze zasugerowali, by odczekać choć tydzień, po to, by kotka się zaaklimatyzowała, nabrała nieco sił, a dzięki temu będziemy mogli poobserwować te narośle, co ułatwi ich usunięcie.
Operacja odbędzie się 5 lub 6 lutego, czyli za tydzień i troszkę.
Na teraz zrobiliśmy już badania krwi, testy FIV/FelV, przeprowadziliśmy kurację zylexisem, podaliśmy leki na walkę z tasiemcem., Żelkę czeka jeszcze operacja uszu, kastracja, opieka pooperacyjna, aż do zaszczepienia. W międzyczasie karmimy dobrą karmą, żeby była w możliwie najlepszej kondycji.
Ogromnie prosimy- pomóżcie nam poradzić sobie z kosztami. Bez Was to się nie uda.
Ładuję...