Proszę, pomóżcie dalej pomagać! Tylko wspólnymi siłami Kudłate przetrwa zimę

6 dni do końca
Wsparło 139 osób
5 216 zł (15,34%)
Brakuje jeszcze 28 784 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 20 Października 2024

Zakończenie: 20 Listopada 2024

Godzina: 23:59

Drodzy Darczyńcy,

To już nie prośba, to błaganie o pomoc. Do tej pory pomału organizowałam dla nich wszystko sama, stwarzając bezpieczne miejsce.

Niestety moja choroba zwyciężyła, a ja muszę wszystko przygotować na zimę.

Mój organizm kilka razy dawał mi ostrzeżenie, lecz to ignorowałam, lądowałam na SORze, brałam leki, bo zawsze ważniejsze były zwierzęta.

Niestety obecnie muszę zadbać o siebie, a im przygotować miejsce tak, abym mogła im pomagać mimo choroby.

W najbliższym czasie czekają mnie wizyty u neurochirurga i ortopedy, których bardzo się boję.

Moi podopieczni to przede wszystkim chore, porzucone,

nieadopcyjnie psie i kocie staruszki kudłate to miejsce, gdzie patrzy się sercem.

Miejsce, gdzie jako ostatnia umiera nadzieja.

Nasz azyl to często ich pierwszy dom w życiu, dla wielu z nich, też ostatni.

Przyjmuję pod swój dach wszystkie zwierzęta,

głównie te, których ratunku nikt się nie podejmie, ze względu na koszt ich utrzymania i dożywotnią opiekę.

Popadał deszcz i znów pływamy... Będzie tylko gorzej, bo to przecież nie ostatnie deszcze tego roku

. Błotnisty teren nie ułatwia funkcjonowania.

Wiatr powalił drzewa i uszkodził ogrodzenie i bramy, co umożliwia psom ucieczkę.

Koszty wszystkiego to ok 25000 zł, do tego dochodzi zakup betonu oraz prawienie drzwi w pomieszczeniach dla psów.

Działam sama, nie mam wolontariuszy ani pracowników, dlatego tak bardzo się boję i martwię  co się stanie jak mój organizm odmówi posłuszeństwa.

Dlatego Drodzy Darczyńcy bardzo Was proszę o pomoc, nie dla mnie dla nich!

Dziękuję za pomoc,

Iwona Ciosk 

iwonaciosk15@gmail.com 

Tel 662153927

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
75 zakończonych zbiórek
6 dni do końca
Wsparło 139 osób
5 216 zł (15,34%)
Brakuje jeszcze 28 784 zł
Adopcje