Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani Przyjaciele - dzięki Waszej pomocy przetrwaliśmy ciężki rok za co bardzo, bardzo dziękujemy. Bez Was nie byłoby nas, a w szczególności przytuliska i ponad 250 uratowanych z okropnych warunków psiaków, które teraz juz cieszą się nowymi, odpowiedzialnymi domami. Kłaniamy się Wam nisko i proposimy - nie zapominajcie o nas
Wieloetapowe leczenie, trudne przypadki wymagające wielu konsultacji, skomplikowane operacje, transfuzje krwi, wyjazdy na rezonanse, konsultacje z profesorami to sytuacje, które w tym roku nas prześladują...
Czy możemy prosić Was, Drodzy, o wsparcie? Czy możemy prosić o wpłatę kilku grosików na puszki i opłacenie leczenia psiaków, które wymagają pomocy weterynaryjnej? Jeśli moglibyście przekazać na nasze konto chociaż 5 -10 zł - będziemy dozgonnie wdzięczni!
Ten rok nie jest dla nas łaskawy:
- Matylda z niedowładem tylnych łapek, martwicą,
- Amy wymagająca transfuzji krwi i pilnej operacją ratującej życie,
- Major z guzem wielkości męskiej pięści i dziurą w krzywej łapce,
- Cypisek - wiekowy psiak z problemami neurologicznymi,
- Bary z niewyobrażalnie zagrzybiałą i porośniętą pleśnią skórą, chorymi uszami i oczami,
- Spajki z problemami narządu ruchu,
- Dziadziuś z rozległym nowotworem,
- Tara z problemami gastrycznymi i alergią na dosłownie wszystko...
To tylko niewielki ułamek psiaków z 2020 roku, które pochłonęły lwią cześć naszych oszczędności... Doszło do tego, że nie mamy na koncie pełnej kwoty, aby spać spokojnie.
Nie jest łatwo prosić. Zawsze pojawią się jakieś niedobre komentarze i złośliwości… Ale co tam, nie robimy tego dla siebie. Prosimy dla naszych kochanych podopiecznych. My wolontariusze dajemy im swój czas, uwagę, opiekę, troskę i czułość. Sprzątamy, myjemy i - kiedy trzeba, a trzeba często, leczymy. Szukamy im domów i sprawdzamy, czy dobrze trafili. Często też, by nie zostawały same w chorobie, bierzemy naszych braci mniejszych do własnych domów. Dajemy im po prostu nasze serca. To niestety za mało, by mogły godnie żyć. Nasza pomoc jest darmowa, ale w materialnym świecie trzeba jeszcze płacić rachunki i przede wszystkim potrzebne są jedzenie i leki.
Błagamy Was o wsparcie - każda złotówka jest na wagę złota!
Wolontariusze #tozJawor
Ładuję...