Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zirka już po części badań
Nerki nie są tak tragicznie jednak chłopak przez ostatni tydzień ma podawaną kroplówkę w domu podskórnie.
Dodatkowo rozmaz krwi jest mocno niepokojący. Może być to zatrucie, może zła dieta, może nowotwór krwi... Mamy jednak nadzieję, że nie to najgorsze!
Krew też już nie jest jak woda, mamy nadzieję że dobrym żywieniem uda się nam go ustabilizować :)
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe i jedzenie firmy MACs dla Zirki!
Transport kotów, które przyjechały z Ukrainy przyniósł nam, oprócz wielkiej radości, ten oto smutek.
Biały, biegunkujacy kot ze świerzbem. Gdyby nie fakt, że jest w bardzo złym stanie, byłby przepiękny. Zjawiskowy. Teraz jest cieniem siebie. Kot trafił na kwarantannę do osoby, która zaopiekowała się nim najlepiej jak umiała i ponosiła koszty diagnozy.
Biegunka, zataczanie się, świąd skóry, wygryzanie futra. I przy tym miłość do człowieka.
Niestety tutaj zawiedli lekarze. Zirka przyjechał na kastrację i lekarze, zamiast wcześniej pobrać mu krew i sprawdzić, czy kot w ogóle może być poddany takiemu zabiegowi (PO CO TAK WCZEŚNIE, KIEDY KOT BYŁ W TAKIM STANIE?!) znieczulili go... Mimo że kot wcale nie jest agresywny! I odkryli, że kot ma problem z nerkami. Narkoza to był genialny pomysł. Dodatkowe obciążenie dla wyniszczonego organizmu. I jednak wykastrowali. Co jest absurdalne.
Kot zyskał łatkę niewydolnego nerkowo, mimo braku konkretnych badań. W wynikach anemia, kot słaby, a diagnoza została postawiona na podstawie nieco podwyższonego mocznika i kreatyniny. Nie było wykonane nawet badanie moczu. Dom tymczasowy przerażony diagnozą przekazał go nam z powrotem.
Teraz my zabieramy się za to porządnie. Musimy wykonać: biochemię i morfologię raz jeszcze, by zobaczyć jakie spustoszenie zasiała lekkomyślna narkoza. Rozmaz krwi, by zobaczyć, skąd anemia
Leczenie skóry, sterydoterapie, USG, badanie moczu z bakteriologią plus koszty leków i ewentualnych dalszych konsultacji...
Czy przeżyje? Kto wie... Ale będziemy walczyć!
Prosimy o Wasze wsparcie!
Ładuję...