Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ziutek po wyleczonym złamaniu, trafił do naszego KOTełkowa, czyli domu tymczasowego, gdzie oczekuje na swój dom stały. Jest zdrowy i kochany.
Bardzo dziękujemy za wszelkie wpłaty dzięki którym mogliśmy sfinansować jego leczenie :).
Ziutek początkiem kwietnia trafił do kotełkowego domu tymczasowego. Ponieważ musi mieć ograniczoną przestrzeń do ruchu, został umieszczony w wolierze. Pomału przyzwyczaja się do pobytu w Kotełkach. Na szczęście nie jest za bardzo aktywny. Dużo leży, śpi i obserwuje z woliery co dzieje sie na dole. Pierwsze dni były trudne. Bardzo mało jadł i był smutny. Teraz może nie jest wesoły jak skowronek, ale ma bardzo dobry apetyt i już przyzwyczaił sie do nowego miejsca. Niedługo będzie miał wizyte kontrolną i kastracje.
Dotychczasowe koszty leczenia Ziutka to prawie 6 tys, do tej kwoty będa jeszcze dochodzić wizyty kontrolne, dlatego bardzo, bardzo prosimy o pomoc. Ziutek trafił do nas bo nikt nie chciał mu pomóc. Wiedzielismy, ze przyjęcie go będzie równoznaczne z ogromnymi kosztami leczenia, ale nie mogliśmy postąpić inaczej. To była jego szansa na zdrowie i życie.....
Ziutek został potrącony przez samochód! Powłócząc łapkami, uciekł z ulicy do pobliskiego domu, gdzie schronił się w piwnicy. Został na szczęście złapany przez wrażliwą osobę, która widziała wypadek i zareagowała. Zawiozła go do pobliskiej lecznicy i zaczęła szukać pomocy kogoś, kto mógłby przejąć od niej kota.
Tak trafił pod naszą opiekę i do naszej zaprzyjaźnionej lecznicy od ciężkich przypadków. Pierwsze oględziny pokazały, że Ziutek ma złamaną kość udową i pogruchotaną miednicę. W badaniach krwi wyszła wysoka leukocytoza wskazująca na infekcję,
W biochemii podniesiony mocznik i Alat - nieoznaczalny dla aparatu, w USG w jamie brzusznej obecna niewielka ilość płynu. Był niewykastrowany. Wiek oceniono na około 4 lata.
Miał problemy z oddawaniem moczu, musiał być cewnikowany. Początkowe wyniki nie pozwalały na wykonanie operacji. Podanie narkozy mogło się dla Ziutka skończyć tragicznie. Lekarze musieli czekać na poprawę jego stanu, co nie było łatwą decyzją, bo im starsze załamanie, tym trudniejsza operacja poskładania kości i późniejsza rehabilitacja. W końcu, po ponad 2 tygodniach, udało się poskładać Ziutka.
Doktor złożył złamanie miednicy- płyta i kości udowej - płyta i gwóźdź, udało uratować główkę kości udowej, o którą martwił się doktor. Wyniki krwi są coraz lepsze, płyn z jamy brzusznej się wchłonął, był jałowy na szczęście.
Teraz Ziutek musi czekać w klatce aż kości się zrosną (ograniczenie poruszania się jest konieczne do rekonwalescencji), potem kolejne badania i zdjęcia i jak wszystko będzie dobrze, to czeka go jeszcze rehabilitacja.
Koszty dotychczasowego leczenia Ziutka już przekroczyły kwoty, jakie udało się wcześniej zebrać. Do tego doszła faktura za operację, czekają nas jeszcze dalsze wydatki na leczenie, badania, rehabilitację. Bez Państwa pomocy nie damy rady, dlatego bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia tego pokrzywdzonego kota. Prosimy, byście dali mu szansę na powrót do sprawności.
Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy, jak długo potrwa leczenie i rehabilitacja Ziutka i ile będzie do zapłaty ostatecznie, dlatego kwota może się jeszcze zmienić w trakcie trwania zbiórki. Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Ładuję...