Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mały Frelek okazał się kocurkiem. Obecnie zdrowy szuka nowego domku
Dziękujemy za Waszą pomoc!!!!
Rana się bardzo powoli goi, martwica musi odpaść w pełni... W tym miejscu powinna powstać nowa skóra... Kotek wciąż w szpitalu...
U malutkiej częściowo rana zagojona - lecz powstało zgrubienie skóry, w którym prawdopodobnie jest martwica - więc może być to wycinane. Lekarze zdecydują w najbliższym czasie co z tym zrobić. Zostaje jeszcze w szpitalu do końca tygodnia. Dobre jest to, że dużo zjada i jest bardzo kochana, pozwala na zabiegi bez problemu. Grzeczna i spokojna.
Dziękujemy za dotychczasową pomoc ❤️ można wciąż dołożyć się do jej kosztów leczenia.
Malutka dzielnie znosi zabiegi oczyszczania rany, nadal wszystko zaognione i bolesne, ale nie poddaje się - to będzie cudna koteczka.
Maleństwo znalezione przy drodze, chłopak, który ją znalazł nie przeszedł obojętnie, jak zapewne wielu przed nim.
Smród ogromny, wyglądało to tak, jakby kotkowi wypadł odbyt. Pierwszy wet, do którego się udał, nie chciał się podjąć ratunku, więc chłopak szukał pomocy dalej. Dodzwonił się do nas... My słysząc tę historię i troskę i ogromną determinację - podjęliśmy się próby uratowania maleństwa. Mini Frelka (takie imię nadał chłopak, który ją znalazł) trafiła do kliniki. Na miejscu okazało się, że kociak został pogryziony w miejscu, gdzie są miejsca intymne i na brzuszku...
Jest tam olbrzymia rana, w której zalęgły się robale - larwy much... Co parę godzin wykluwają się nowe z jaj - więc rana czyszczona jest co parę godzin. Wszystko tam zaczęło gnić.
Maluch ma ogromną wolę życia, pochłania jedzonko, dopomina się o uwagę.
Walka o doprowadzenie kociaka do zdrowia potrwa dłuższy czas, i czas ten spędzi w szpitalu, pod czujną obserwacją lekarzy. Proszę, trzymajcie kciuki za jej zdrowie i pomóżcie nam opłacić jej leczenie!
Ładuję...