Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za każdy grosik i dobre słowo <3
Częśc naszych zobowiązań zostala pokryta .
Papi znalazl nowy domek <3
Wafel , jedno ze szczeniaat rowniez ma domek <3
Brat Wafla Nitek rowniez ma domek <3
Niunius równiez juz w swoim domku jest <3
Pożegnalismy Naszego Hermesa :(
Do nowego domu trafila ta parka <3
To wszystko dzieje się dzięki Waszemy Wsparciu <3
Ogromnie za nie dziękujemy <3
W ostatnich dniach , pod nasza opiekę trafiła ta rodzinka.
Standardowo zakup kontrolowany.
Interwencje przeprowadziła SJRW-Specjalistyczna Jednostka Ratownictwa Weterynaryjnego
Szczeniaki mają 4 tygodnie. Zarówno maluchy jak i matka nie posiadały książeczek zdrowia - dla samej właścicielki jakakolwiek kontrola u weterynarza była niestety zbędna.
Co więcej, suczka była wychudzona i otrzymywała niewłaściwą karmę.
Była to pseudo hodowla. Nie była ona nigdzie zarejestrowana, a właścicielka zdawała sobie z tego sprawę.
Maluchy i mama nie są do adopcji obecnie.
Szczeniak z lancucha
Nie ma imienia , pozmieniał nam całkowicie to co mieliśmy zaplanowane i wylądował wieczorem na naszym pokładzie.
Miał tez brata lub siostrę , niestety została sprzedana za butelkę wódki
Matka zostanie wykastrowana , koty które są na miejscu również.
Zarobaczony , zapchlony , brudny i śmierdzący ..
Trafił prosto do lecznicy , potem do domu tymczasowego.
Runa trafiła do nas dawno temu , cały czas szukamy dla niej domu stałego.
Jak przyjechała miała rany w poduszkach łapek , biegunkę , zmiany skórne.
Lęk separacyjny który został przepracowany.
Nigdy nie robiliśmy na nią żadnej zbiórki.
Runa była odczulana , karma która dostaje (biegunki się skończyły ) jest z wyższej półki (cenowo 340 zł worek 15 kg )
Każda wizyta odczulająca zamyka się w granicach 400/500 zł
Koszt obecny hotelowania - 1000 zł.
Runa była zakupem z hodowli stowarzyszeniowej, za grosze.
Wystawiona na olx , trafiła do nas (była gratką dla pseuducha. )
Dla Runy szukamy również opiekuna wirtualnego (koszty hotelu są wysokie)
Poszukiwania domu tymczasowego , trwają cały czas ale bez odzewu
Te dwa dzieciaki trafiły do nas z przekazania.
Koty od rozmnażacza.
Były do sprzedania za 600 zl , stan - jak widać plus zarobaczone , bez szczepień.
Typowa pseudo, typowa cena by "zarobić "
Takie zwierzęta są wystawiane na serwisach ogłoszeniowych zazwyczaj "za darmo " , nabywca dojeżdża na miejsce i dowiaduje się ze trzeba zapłacić ..
I teraz do wyboru- za smycz, obrożę, posłanie lub "koszty utrzymania"
Szanowni Państwo- to jest typowe pseudo, dodatkowo wprowadzanie w błąd , jeśli ogłoszenie miało treść "za darmo "
Nie pozwólcie robić się "w balona"
Takie psy nie maja nic - dosłownie.
Zero szczepień , odrobaczenia - przywozicie takiego psiaka z tego zakupu i pies zaczyna chorować wy ratujecie , wkładając często sporo pieniędzy w lecznice. A tak nie powinno to działać.
Te maluszki są obecnie w domu tymczasowym, czeka je pełna profilaktyka. Nie są do adopcji.
Jeden z nich ma 3 powiekę ..
Albo będzie do wszycia albo to kwestia właśnie robali.
Nie wspierajcie pseuduchów.
Łamią prawo i żerują na ludzkiej empatii.
Staramy sie walczyć z pseudo.
Niestety jest popyt jest podaż ..
Wyrastaja kolejne jak grzyby po deszczu :(
Bezdomnosc.
Tyle mówimy , piszemy ..
Kastracje , sterylizacje w wiekszosci cześci Warszawy są za darmo.
A jest jak widac.
Matka tych maluszków nie zyje.
Zostaly do nas zgloszone wczoraj rano , ludzie szukali pomocy WSZĘDZIE.
Nikt nie ma miejsca , fundacje sa zapchane po kokardy
My tez szukalismy kotki karmiącej , niestety bez efektu
Nie przyjmujemy kotow od zeszlego roku, opiekujemy sie kotami wolnobytującymi (mamy ich ponad 200)
Obecnie prowadzimy zbiórke na karme dla tych kotów (musimy karmicieli wyposazyć w nia na kilka mcy do wiosny)
Zbiorka na karme tez stoi , co bedzie za chwile ?
Robi sie coraz zimniej
I te maluszki ..
Maja moze ze 2 tyg , oczki otwarte ..
Mamy pod opieka tez koty nie wyadoptowane w domach tymczasowych ..
Tych nie zostawilismy , bo jak ?
Obecnie sa pod opieka Doroty (Kinga , Pawel dziekujemy za pomoc ) , karmi je strzykawką , jak bedzie nie wiemy ..
Szary jest najslabszy plus koci katar ..
Nie ma sily na rozmnażaczy , ile takich kotow umiera bo nikt o nich nie wie ?
Mozna bylo je wyslac do schroniska ale to się równa poddaniu eutanazji.
Zgłoszeń o kociętach i szczeniętach w tym roku jest strasznie dużo. Za dużo. Nie wszędzie da się pomóc. Niestety w tej chwili jesteśmy już pod kreską.
Szczenięta wywalane w kartonach, podrzucane ludziom... Mała sunia ze zdjęcia trafiła do kliniki, ma choroby skórne, być może dlatego wylądowała na ulicy. Lecznica poprosiła o pomoc, małej groziło schronisko. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, jest w trakcie leczenia.
Ostatnio na różnych forach pod postami o zwierzakach na łańcuchach, w polach biegających, stodołach widać wiele komentarzy - "pomóżcie" "uratujcie je", "napiszcie do fundacji". To nie do końca tak jest, zazwyczaj ludzie uważają, że fundacja da radę, jakoś to będzie. Tyle że to tylko się tak wydaje...
Sunia na zdjęciu niżej została wystawiona na OLX. Dzieci odpowiedziały na ogłoszenie - sunia w wieku 4 tygodni została wydana dzieciom pod marketem. Poprosili nas o pomoc ich rodzice.
Szczenięta poniżej zostały podrzucone na działkę dobrym ludziom. Ludzie poprosili o pomoc z adopcjami, szczepieniami.
Niektóre fundacje to tylko wolontariat, działamy z datków od Was tak naprawdę. Z zebranych pieniędzy opłacamy hotele, szpitale, szczepienia, leczenie, utrzymanie zwierzaków adopcyjnych i tym, którym domu nie można znaleźć. Każdy zwykły człowiek może zrobić to co my - zabezpieczyć zwierzaka, poszukać właściciela jeśli to się nie uda - dobrego domu (warto spisać umowę).
Kotów, które mamy pod opieką jest sporo, zarówno wolno bytujące (przekazujemy karmę karmicielom, zakupujemy ją z naszych środków). Mamy również koty w domach tymczasowych, mimo ogłoszeń siedzą u nas od roku. Karma, żwirek, opieka weterynaryjna jest po naszej stronie.
Nie jesteśmy cudotwórcami, ale staramy się nie odmawiać, jeśli nie możemy zwierzaka przyjąć, ogłaszamy go na stronie. Czasem tak niewiele, ale ktoś go może wypatrzyć. Problem z domami tymczasowymi darmowymi jest nie od dziś, stąd i hotelowanie a z tym wiążą się większe opłaty.
Sunia w typie JRT miała być poddana eutanazji z powodu agresji, lecznica poprosiła o pomoc. Sunia przebywa w hotelu (700 zł), szukamy dla niej domu.
Psiak, który wędrował po wsi. Wykastrowaliśmy go, nie miał gdzie wrócić, trafił do hotelu (600 zł). Cały czas jest ogłaszany i szuka domu.
Sunia Runa, przekazana na zrzeczenie. Pierwsze jej ogłoszenie pojawiło się na olx, niesterylizowana sunia z ogromnymi problemami skórnymi. Obecnie czeka na sterylizacje, jest również odczulana u Dr. Milewskiej. Szuka domu.
Często na forach pod różnymi postami jest dużo hałasu. W momencie gdy organizacja psy zabezpiecza, wszystko pęka, jak bańka mydlana i zostajemy z tym sami. Pamiętajcie, że tak samo jak my macie udział w pomocy dla zwierzaków, które trafiają z różnych powodów czy do organizacji wolontariuszy... Sami sobie nie damy rady, pomoc dla takiego zwierzaka nie kończy się w momencie zabezpieczenia. Wtedy dopiero koszty idą w górę...
Zapada cisza. Pojawia się kolejny zwierzak i znów jest tak samo...
Organizacje nie nadążają ze spłatą zobowiązań, długi rosną...
Tak wygląda realny świat od strony tego co robimy. Tylko wspólnie możemy coś zdziałać. Pamiętajcie o tym!
Bardzo prosimy o wsparcie!
Ładuję...