Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Znajda to naprawdę wyjątkowa kotka - jest bardzo drobna i malutka - wygląda na 1- 1,5 roku, a w rzeczywistości ma ok 3-5 lat. Najprawdopodobniej całe swoje życie spędziła na dworze, a niesamowicie lgnie do ludzi. Dokładnie 1 dzień przed naszym planowanym wyjazdem pojawiła się przed wejściem do kamienicy. Jak można było jej nie zauważyć? A może raczej nie chcieć jej widzieć?
Omijana przez wszystkich przechodniów i mieszkanców kotka kręciła się w kółko jak nakręcona lalka. Zachowanie dla kota dośćnietypowe.
Mimo, że miejsce było niebezpieczne, a dwie panie, myjące akurat obok kociego nieszczęścia auta obojetne, kotka jakby czekała na tego jedynego człowieka, który pochyli się nad nią w geście pomocy. Kiedy do niej dobiegliśmy byliśmy pewni, że jest ofiarą wypadku samochodowego - pierwsza myśl, która pojawiła się w głowie.
Jej kręcenie się wokół własnej osi i głośne miauczenie przypominające kocie zaloty, niestety nimi nie było. Wskazywało na poważne objawy neurologiczne i cierpienie.
Natychmiast przenieśliśmy kotkę do weterynarza i poprosiliśmy o pomoc wolontariuszkę PKDT - kotka trafiła pod opiekę fundacji. W gabinecie okazało się, że poważne objawy neurologiczne nie są skutkiem wypadku, gdyż kotka nie ma widocznych obrażeń i nie reaguje na dotyk w sposób, który wskazywałby na to, że coś ją boli.
Zanim jednak odetchniecie z ulgą musimy Was niestety uświadomić, że nie jest to wcale taka dobra wiadomość. Pojawił się wielki znak zapytania. Skad tak silne objawy? Jakie jest ich źródło? Jak kotce pomóc?
Potrzebne było wykonanie szerokiej diagnostyki i co za tym idzie, pobyt dziewczynki w lecznicowym szpitalu. To wszystko generuje ogromne koszty, które przekraczają możliwości fundacji.
Prosimy o wsparcie leczenia Znajdy! Bez Waszej pomocy kotka nie ma szans na powrót do zdrowia!
Ładuję...