"Zostawcie, niech zdechnie"

1 dzień do końca
Wsparły 24 osoby
651 zł (21,7%)
Brakuje jeszcze 2 349 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 31 Lipca 2024

Zakończenie: 29 Września 2024

Godzina: 23:59

Historia jakich u nas wiele. Telefon. Kocica z małym kociakiem. Oczywiście Pani, która ich znalazła kontaktowała się z innymi instytucjami, mówiła że koty są chore…  ale co usłyszała? „Lepiej nie dokarmiać i niech idzie do kogoś innego i tam będzie problemem. A może zdechnie… Jednego mniej.”

Kocica z młodym. Nie mamy miejsca w bazie, szukamy gdzie kot może zostać przewieziony. Znajdujemy. Organizujemy ekipę i jedziemy łapać. Bo oczywiście, że to półdzikie koty… Dwie godziny później mamy kocią mamę i czaimy się na rudzielca. Jedziemy do weterynarza sprawdzić jej stan zdrowia i się zaczyna… Na dziś wiemy że:

·        krwiaki w obu uszach (a przez to uszka są zdeformowane…)

·        piasek w pęcherzu

·        krople na odrobaczanie

·        antybiotyki

·        leki przeciwzapalne i przeciwbólowe

Jak bardzo ten kot musiał cierpieć... 

Gdy kocica dojdzie do siebie, to kolejne rzeczy:

·        badania,

·        zęby i dziąsła

·        sterylizacja

To jest młody kot. Miała dom… Tylko ktoś się jej zwyczajnie pozbył. A po drodze jeszcze skrzywdził, bo boi się ludzi. Źle reaguje na gwałtowne ruchy, ale jednocześnie z ciekawością obserwuje świat…

Co mieliśmy zrobić? Odmówić pomocy? Powiedzieć tak jak ktoś z instytucji? Pomożecie nam w leczeniu Zoi? Tak, kot bezdomny który dostał dziś imię. Bo dla nas nie jest „tylko” bezdomniakiem.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
8 zakończonych zbiórek
1 dzień do końca
Wsparły 24 osoby
651 zł (21,7%)
Brakuje jeszcze 2 349 zł
Adopcje