Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasza Haflingerka trafiła pod opiekę cudownych osób. Jest bardzo szczęśliwa. To wszystko dzięki Wam, za co przepięknie dziękujemy.
Niestety nasz ogierek, mimo, że został szybko wykupiony i od razu zostało wdrożone leczenie, nie dał rady. Pocieszeniem niech będzie to, że odszedł otoczony dobrymi ludźmi.
Roczny źrebak trafił do handlarza, bo chory. Haflingerka, bo już nie tak wydolna jak kiedyś. Za 7 dni pojadą tam, skąd koniki nie wracają. Jesteśmy ich ostatnią nadzieją!
[Aktualizacja 16.07.2018]
Bardzo dobra wiadomość. Zaprzyjaźnioną osobę, tak bardzo poruszył los chorego dzieciaka, że wyłożyła swoje prywatne pieniądze i go wykupiła. Jesteśmy pełne podziwu. Bardzo się cieszymy i bardzo dziękujemy za okazane serce. Dzieciaczek już jest w bezpiecznym miejscu i dobrych rękach. W końcu została rozpoczęta diagnostyka i wdrożone leczenie. Trzymajcie za dzieciaczka kciuki. Teraz musi być tylko dobrze.
Dzieciaczek już ma pomoc i opiekę, ale Haflingerka cały czas zagrożona. Dlatego nie ustawajcie w pomocy jej też należy się dobre życie. Jeśli handlarz za dwa dni nie dostanie pieniędzy, odda ją na rzeź.
[Aktualizacja 12.07.2018]
Sprawa jest naprawdę bardzo pilna! Dzieciaczek bardzo słabnie. Jeśli go natychmiast nie zabierzemy, może nie doczekać pomocy.
Roczny źrebaczek ma problemy z zachowaniem równowagi. Nikomu się nie chciało dowiedzieć, dlaczego. Po co płacić za weterynarza? Lepiej sprzedać i zamiast wydać - zarobić...
Haflingerka, o której niewiele wiemy. Ma podkute przednie nogi, chodziła pod siodłem i bryczce. Dlaczego stoi u handlarza?! Znudziła się, czy nie ma już sił pracować?! Możemy tylko domniemywać. Ale z całą pewnością wiemy, że za ciężką pracę dostała "zapłatę" - bilet w jedną stronę...
Cena za te dwa życia to 7500 zł plus koszt transportu. Mamy 7 dni.
Są dla nich kochające domy. Kolejny raz błagamy o pomoc.
Ładuję...