Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Pola i synek są bezpieczni!
Bez Was nie dalibyśmy rady. Zamieszkają w zaprzyjaźnionym z nami stowarzyszeniu, gdzie będą wiodły spokojne życie bez udręk.
Dziękujemy za pomoc.
Kiedy kilka tygodni temu kontrolowaliśmy jeden z targów koni, naszą uwagę przykuła źrebna klacz i jej syn, półtoraroczny ogierek. Zwierzęta stały uwiązane grubą, handlarską liną do metalowej rury, a ludzie chodzili, oglądali, wybierali, oceniali. Handlarz klepał po zadzie czapką, pokrzykiwał, prezentował, zachwalał, że są 3 w pakiecie, że sprzeda tanio. Uprzedmiotowione do granic możliwości, potraktowane jak towar, stały pogodzone ze swoim losem. Nie było w nich buntu, jedynie starały się osłonić siebie nawzajem.
Stały tak od wschodu słońca do zakończenia targu. Nie znalazł się żaden nabywca, bo choć konie wielu oglądało, nikt nie zdecydował się na kupno. Wróciły tego dnia do obory handlarza z łatką, że „nabiorą mięsa” i pojadą do ubojni. Nie pojechały. Jeszcze. Ale kończą się tuczyć.
Cena za źrebną matkę i jej półtorarocznego syna to 9000 zł. Koszt transportu to kolejne 1200 zł. Czas na spłatę mija z końcem września. Prosimy, pomóżcie uratować źrebną Polę i jej dziecko. To ostatni moment, by je ocalić, trzeciej szansy już nie dostaniemy.
Ładuję...