Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Żuk wyzdrowiał i jak się okazało nie ma nowotworu :D
Co prawda miał grzybcie skóry, miał wyrwanych kilka ząbków ale doszedł się do pełni sił, jego futerko jest czarne a nie zrudziałe, ale co najważniejsze jest w swoim domu :)
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie na opłacenie długu w lecznicy po Żuczku <3
Obraz mówi sam za siebie, jednak z kotem jest jeszcze gorzej, niż na początku myślałam 😪
Ale od początku. Żuk to kot z Żukowa, zgłoszony jako kot w opłakanym stanie. Nie było dla niego wtedy miejsca, ale przejeżdżając nie daleko podjechałam tam, by obadać sytuację. Gdy tylko go zobaczyłam, wiedziałam jedno - on nie może czekać. Do tego kot oswojony, miziasty, starszy kocurek. Od razu wskoczył mi na ręce no i co jakimś cudem lecznica przyjęła go ponad stan ❤️
No i tak: kocurek ma silny stan zapalny wątroby, stan zapalny ogólnie organizmu, chore zęby, jakąś narośl w pyszczku. Badania USG bardzo zmartwił weterynarza - wątroba, śledziona powiększone, widać że nie funkcjonują jak trzeba. Przed nami walka o Żuka, przed nim i nami długa droga, by wyprowadzić go na prostą. A co za tym idzie - ogromne pieniądze...
Ale nie mogłam go nie zabrać, żaden kot, żadne zwierzę nie może tak wyglądać i tak cierpieć ☹️
Ładuję...