Ktoś wyrzucił psie dzieci w kartonie, musimy pomóc najstarszej z nich - Zuzi. Damy radę?

Wiosenne porządki? Mamusię z 6 szczeniakami wyrzucił ktoś w lesie w kartonie pod Sannikami. Znalazła je pewna mieszkanka Mocarzewa. Zabrała do domu 4, a 2 przygarnęła druga z sąsiadek. Nie wiedząc, co z nimi począć, zgłosiła je do Urzędu Gminy w Sannikach, które zabrało 4 szczeniaczki do Schroniska w Łowiczu.

Mamusi nie udało się schronisku odłowić. Mieszkanka poprosiła nas o pomoc. Po kilku dniach latania z klatką po polach i lasach udało się! Jakie było nasze zdziwienie, gdyż sunia nie była mamusią tych szczeniaków! Może to siostra ze starszego miotu albo całkiem obca sunia. Po prostu tak jak zabawki do kosza wyrzucił ktoś 6 szczeniaków około 3-miesięcznych i sunię około 7-miesięczną do lasu. Pewnie wiosenne porządki robił i trzeba było pozbyć się z podwórka zbędnego balastu. Sunia została natychmiast zabrana do weterynarza, ponieważ wisiało na niej pełno kleszczy i biegały stada pcheł. Pobrano krew: babeszjoza i anemia... Sunia dostała natychmiast kroplówki i leki. Została uratowana w ostatniej chwili. Jeszcze dzień, może dwa i zaczęłaby tam konać gdzieś w lesie.

Kochani, pomóżcie uratować Zuzię. Każdy grosz się liczy. Gdy będzie zdrowa, zostanie odrobaczona, zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana. Trzeba również zabrać ją do fryzjera, bo jest strasznie śmierdząca i skołtuniona. Ma pełno pozlepianych dredów, które na pewno ciągną skórę. Ale na to wszystko potrzeba około 1100 zł. Pomożecie uratować Zuzię?

Z powodu braku miejsc sunia trafiła do domu tymczasowego. Dziękujemy za pomoc Żanecie!