Czy ona spodziewała się, że śmierć rozwiąże „problem”?

Zbiórka zakończona
Wsparły 63 osoby
1 815 zł (29,27%)

Rozpoczęcie: 31 Lipca 2022

Zakończenie: 29 Sierpnia 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Trzeba nie mieć serca, aby pozostawić śmiertelnie chorego psa w przydomowym ogródku i wyjechać za granicę... 

Po otrzymaniu nagrania, na którym było widać Zuzię - Maltańczyka, która leżała pod plastikowym krzesłem, udaliśmy się na miejsce. Ewidentnie miała problem z poruszaniem się. Nie byliśmy w stanie stwierdzić, czy ma złamaną, zwichniętą łapę, lecz chodzenie sprawiało jej ogromny ból. Była brudna, zaniedbana. Oczy zaropiałe, brudne... 

Babuszka - Grzywacz Chiński, biegała luzem. Na pierwszy rzut oka byliśmy w stanie stwierdzić, że jej stan ogólny był zły. Skóra i sierść zaniedbana. Miała bardzo mocno przerośnięte pazury i stan zapalny uszu.

Właścicielki w domu nie było. Otrzymaliśmy informację, że jest w pracy i wróci późnym wieczorem. Daliśmy jej szansę, zostawiliśmy prośbę o bardzo PILNY kontakt. W międzyczasie docierały do nas coraz bardziej niepokojące informacje. Okazało się, że właścicielka wyjechała za granicę i nie wróci tak szybko, jak zostało to zapewnione... 

Wiedzieliśmy już, że musimy jak pomóc tym psiakom! Na miejsce został wezwany patrol Policji. Wspólnie podjedliśmy decyzję o tym, że psy należy w trybie natychmiastowym odebrać. Nasi Inspektorzy przecierali oczy ze zdumienia...

Zuzia pod pachą miała ogromnego guza, wielkości grejpfruta.

Nie mogła chodzić, każdy najmniejszy krok sprawiał jej ogromny ból. Była bardzo brudna, zaniedbana. Ze sromu wyciekała jej krew zmieszana z ropą. Widok straszny i zapadający w pamięć na długo...  Pomimo tego, że psy miały na posesji wodę i jedzenie, ich fatalny stan uzębienia nie pozwalał na jedzenie pokarmu.

Obie miały przerośnięte pazury, co wskazywało na to, że na spacery w ogóle nie wychodziły. Ich świat ograniczał się do małego ogródka i szopy, w której mogły się ukryć.  Zuzia i Babuszka od razu trafiły do weterynarza.

Stan Zuzi został oceniony na bardzo zły. Przeszła szereg badań. Guz, który dało się wyczuć pod skórą, okazał się ropniem powstały z martwicy rozpadającego się guza. Jest ogromny i położony w tak w ciężko operacyjnym miejscu, że jeżeli weterynarz podejmie się operacji, guza będzie trzeba wyciąć i amputować łapkę...

Opieka nad Zuzią jest ogromnym wyzwaniem. Przez cały czas z rany sączy się krew zmieszana z ropą. Smród jest wprost zatykający. 

Babuszka jest w trochę lepszym stanie Niestety, ogromne zaniedbanie jamy ustnej spowodowały, że większość zębów nadaje się wyłącznie do ekstracji. Ma stan zapalny jamy ustnej, co powoduje trudny do zniesienia "zapach" z jamy ustnej.

Suczki czekają kolejne badania, w tym kolejne USG. Lata zaniedbań odciskają teraz swoje piętno, przez co bardzo cierpią.  Nie możemy zrozumieć, jak można tak po prostu wyjechać. Zostawić tak ciężko chore psy i nie mieć wyrzutów sumienia! Dopiero po kilku dniach doczekaliśmy się kontaktu ze strony właścicielki. Niestety, potwierdziły się nasze przypuszczenia. Właścicielka NIE WIEDZIAŁA, że psy są w złym stanie. Nie były szczepione, ponieważ zdaniem właścicielki " nie lubiły chodzić na smyczy, więc nie wychodziły na dwór".

Zuzia, mimo ogromnego bólu, nie otrzymywała żadnych leków przeciwbólowych. Jak właściciel może nie zauważyć ogromnego kamienia nazębnego u swoich psów? Pytania się mnożą, złość narasta... Chyba nigdy nie zrozumiemy tego, jak można skazać na takie cierpienie niewinną istotę. 

Bardzo prosimy Was o wsparcie! Przed nami walka o ich życie, pozbawione cierpienia i bólu. Zuzię najprawdopodobniej czeka kosztowna operacja. Trwają konsultację z lekarzami weterynarii. Musimy pilnie wykonać sanację zębów u Zuzi i Babuszki. Koszty badań krwii, USG, wizyt kontrolnych, przewyższają nasze możliwości finansowe. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę! Dziękujemy!

Nadwyżka zebranych środków zostanie wykorzystana na leczenie zwierząt, przebywających pod naszą opieką. 

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
118 zakończonych zbiórek
Wsparły 63 osoby
1 815 zł (29,27%)