Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki waszemu wsparciu mogliśmy ruszyć na pomoc ukraińskim zwierzakom niemal od pierwszych dni wojny. Wysłaliśmy tony karmy, setki transporterów i innych akcesoriów, a także środki medyczne i opatrunkowe. Uratowaliśmy wiele kocich i nie tylko kocich żyć. To wasza zasługa! Gdyby nie wasza pomoc, wasze otrwarte serca nie byliyśmy w stanie zrobić tak wiele. DZIĘKUJEMY!
Po długim i systematycznym leczeniu w końcu udało się uporać w problemem nicieni płucnych u kotki. Lia po wykonanych badaniach została zakwalifikowana do zabiegu kastracji. Operacja przebiegła pomyślnie. Kici wykonano także testy FeLV, FIV - wyniki negatywne. Mamy nadzieję, że po krótkiej rekonwalescencji Lia w końcu znajdzie wymarzony nowy dom. Was Kochano bardzo prosimy o grosik wsparcia.
Finansujemy dalsze zakupy. Do potrzebujących trafiło mnóstwo karmy, leków.
Załączone faktury to tylko część, bo nie sposób zamieszczać wszystkiego.
Miodek po raz kolejny zjawił się w lecznicy. Wykonano mu kontrolne badania. Wyniki są znacznie lepsze, choć walka z pasożytami jeszcze się nie skończyła. Niestety z powodu płucniaków Miodek nadal boryka się z zapaleniem płuc. Jego stan poprawił się jednak na tyle, że lekarz zadecydował o kastracji we wziewnej narkozie. Kocurek po zabiegu czuje się dobrze, choć jest na nas nieco obrażony i wrogim spojrzeniem pyta ile jeszcze tych wizyt, wbijanych igieł i paskudnych tabletek? Mamy nadzieję, że wszystko co najgorsze już za nami. Niestety mamy też nieco gorsze wieści - okazało się, że Miodek jest nosicielem wirusa FIV. Mimo to głęboko wierzymy, że to nie przekreśli jego szansy na szczęśliwe życie, bo życiowej energii i wigoru Miodkowi nie brakuje.
Miodek once again appeared in the clinic. He underwent a follow-up examination. The results are much better, although the fight against parasites is not over yet. Unfortunately, due to lungomas, Miodek is still struggling with pneumonia. However, his condition improved so much that the doctor decided to castrate under inhalation anesthesia. The cat feels well after the procedure, although it is a bit offended at us and with a hostile look asks how many more visits, stuck needles and nasty pills? We hope that the worst is behind us. Unfortunately, we also have a bit worse news - it turned out that Miodek is a carrier of the FIV virus. Nevertheless, we strongly believe that this will not destroy his chance for a happy life, because Miodek has plenty of life energy and vigor.
W dniu wczorajszym nie tylko odebraliśmy kolejne koty na granicy, ale przekazaliśmy także paczki dla zwierząt z Charkowa. Paczki po raz kolejny pojechały do Tatiany. Dziękujemy i cały czas prosimy o wsparcie!
Yesterday, we not only picked up more cats at the border, but also handed over parcels for animals from Kharkiv. The parcels went to Tatiana once again. Thank you and we ask for your support all the time!
Jesteście naprawdę niesamowici! Po naszym apelu kolejny raz ruszyliście z pomocą. Dostaliśmy od was aż 35 transporterów. Zapełnia się także magazyn z karmą. Jutro na granicę w Medyce przyjedzie kilkanaście kotów z Charkowa, w przyszłym tygodniu miejmy nadzieję dotrą następne. Odbierając koty przekażemy kierowcy paczki z darami dla zwierzaków - kolejny raz pojadą one do Tatiany, do Charkowa. Trzymajcie kciuki żeby wszystko się udało.
Mamy także więcej dobrych wiadomości. Kotki Mira, Merida, Isia, Lapik, Lupo, Frytka, Karotka oraz Fruti są już w nowych domach!
Kochani jesteśmy wam ogromnie wdzięczni za dotychczasową pomoc - dzięki wam robimy wielkie rzeczy! Mamy nadzieję, że cały czas możemy na Was liczyć. W dalszym ciągu potrzebujemy wsparcia zarówno finansowego, jak i rzeczowego. Za każdą dołożoną cegiełkę będziemy wdzięczni!
You are really amazing! After our appeal, you once again came to help. We got as many as 35 pet cariers from you. The feed store is also filling up. Tomorrow, a dozen or so cats from Kharkiv will arrive at the border in Medyka, hopefully next week there will be more. When picking up the cats, we will give the driver packages with gifts for the pets - they will go to Tatiana again, to Kharkiv. Keep your fingers crossed that everything will work out.
We also have more good news. The cats Mira, Merida, Isia, Lapik, Lupo, Frytka, Karotka and Fruti are already in their forever homes!
Beloved, we are very grateful for your help so far - thanks to you we are doing great things! We hope that we can rely on you all the time. We still need support, both financial and material. We will be grateful for every donation!
Kochani, tym razem pomoc skierowaliśmy do samego piekła - do bombardowanego Charkowa, do Tatiany. Tatiana to niesamowita bohetrka. To ona z charkowskich ulic i zgliszczy zabiera i ratuje każde stworzenie. Ratuje zwierzaki, których wlaściciele zginęli na wojnie, pomaga tym zagubionym i porzuconym i cały czas potrzebuje także naszego wsparcia. Uratowane zwierzaki w miarę możliwości dzięki zaangażowaniu wielu ukraińskich i polskich wolontariuszy są przekazywane za granicę: do Polski, Niemiec, Holandii. Jednak zanim udaje się bezpiecznie wywieźć je z piekła, potrzebują pomocy tam na miejscu. Potrzebują karmy, akcesoriów, leków, materiałów opatrunkowych, suplementów - słowem wszystkiego. Opróżniliśmy więc nasze magazyny i wysłałiśmy zaadresowane paczki z karmą i akcesoriami dla zwierząt. Teraz nasze magazyny stoją puste, mamy jednak nadzieję, że to nie ostatnia pomoc wysłana do objętej wojną Ukrainy. Wierzymy, że dzięki waszemu wsparciu tych paczek będzie tyle, że kręgosłupy będą uginać się pod ich ciężarami. Bardzo prosimy o pomoc!
Beloved, this time we directed help to hell - to the bombed Kharkiv, to Tatiana. Tatiana is an amazing bohemian girl. It is she who takes away and saves every creature from the streets and ruins of Kharkiv. He saves animals whose owners died in the war, helps those lost and abandoned, and he also needs our support all the time. Rescued animals, if possible, thanks to the involvement of many Ukrainian and Polish volunteers, are transferred abroad: to Poland, Germany and the Netherlands. However, before they can be safely transported from Hell, they need help there on the spot. They need food, accessories, medicines, dressings, supplements - everything. So we emptied our warehouses and sent pre-addressed packages of pet food and accessories. Now our warehouses are empty, but we hope that this is not the last aid sent to war-torn Ukraine. We believe that thanks to your support of these packages, it will be so much that the spines will bend under their weights. Please help!
Wczoraj póżnym wieczorem dojechały do nas kolejne zwierzaki uratowane z Ukrainy. To kotka z czterema około 7-tygodniowymi kociętami oraz szczeniak. Sunia miała niebywałe szczęście, bo już dziś pojedzie do nowego domu. Kotka i maluszki są już bezpieczne w naszym domu tymczasowym. Niestety po kilkunastu godzinach pobytu wymagały pilnej wizyty u weterynarza. Stan kociej mamy nie jest najlepszy, a kocięta mają wzdęte brzuszki.
Dzisiaj na wizytach były także Leo i Lia. Leo został wykastrowany. Niestety Lia nie zakwalifokowała się do zabiegu. Kotka poddusza się, a przyczyną prawdopodobnie są płucniaki. Dostała leki, czekają ją kolejne wizyty i badania.
Kochani cały czas bardzo prosimy was o wsparcie, bo tylko dzięki niemu możemy ratować ukarińskie zwierzaki.
Yesterday, late in the evening, more animals saved from Ukraine arrived to us. It is a female cat with four 7-week-old kittens and a puppy. The dog was extremely lucky, because today she will go to her new home. The kitten and babies are now safe in our temporary home. Unfortunately, after a dozen or so hours of stay, they required an urgent visit to the vet. The mother's condition is not the best, and the kittens have distended abdomens.
Leo and Lia were also visiting today. Leo was castrated. Unfortunately, Lia did not qualify for the procedure. The cat is choking, possibly due to lungomas. She was given drugs, and more visits and tests are waiting for her.
Beloved, we ask you all the time for your support, because only thanks to him we can save Ukrainian animals.
Nasz chory Miodek był wczoraj na wizycie kontrolnej. Został podany antybiotyk w zastrzyku, nasz mały pacjent dostał maści na oko i rozdrapane ucho. Za 2 tygodnie czeka go kolejna kontrola na której zostanie wykonane rtg płuc. Jest poprawa, oddycha lepiej ale kastracja nie jest jeszcze możliwa.
Our sick Miodek was on a check-up yesterday. An antibiotic was given by injection, our little patient got eye ointment and a scratched ear. In two weeks he will have another check-up, which will include an x-ray of the lungs. There is improvement, he is breathing better but castration is not yet possible.
Kochani dużo się u nas dzieje. Zaczniemy od kocich wieści. W dniu wczorajszym Mira była na kontroli w lecznicy. Infekcja ustąpiła. Pozostał jedynie chrapliwy oddech, spowodowany krzywą przegrodą nosową. Kotka w przyszłości musiała mieć jakiś uraz, ale teraz nic ją nie boli i nie przeszkadza jej to w normalnym funkcjonowaniu. Zaplanowany jest jeszcze Skaling. Jeden ząb bardzo się rusza na pozostałych jest spora ilość kamienia nazębnego co powoduje stan zapalny dziąseł.
Przekazaliśmy także kolejne partie karmy dla potrzebujących zwierzaków. Część z nich trafiła na przejście graniczne w Medyce, reszta została przekazana na Ukrainę, gdzie trafiła do potrzebujących zwierzaków między innymi w Żytomierzu i Winnicy.
Cały czas wspieramy także służby weterynaryjne w punkcie Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej w Korczowej niezbędnym asortymentem. W ciągu ostatnich dni przekazaliśmy kilkadziesiąt transporterów, a także obroże dla psów, szelki dla psów i kotów, smycze, kocyki, podkłady higieniczne, psie i kocie przysmaki oraz zabawki.
Potrzeby pomocy są ogromne, a my staramy się na bieżąco reagować na każdy sygnał i prośbę. Dlatego cały czas tak bardzo potrzebujemy wasze wsparcia, bo tylko dzięki wam możemy pomagać.
Beloved, a lot is happening with us. We'll start with the cat's news. Yesterday, Mira was on a check-up in the clinic. The infection has subsided. Only the hoarse breathing remained, caused by the crooked septum of the nose. The kitten must have had some trauma in the future, but now it does not hurt and it does not prevent her from functioning normally. Scaling is also scheduled. One tooth moves a lot, while the others have a lot of tartar, which causes gingivitis.
We also donated subsequent batches of food to animals in need. Some of them went to the border crossing in Medyka, the rest was transferred to Ukraine, where they were sent to animals in need, among others, in Żytomierz and Winnica.
We also constantly support the veterinary services at the point of the State Veterinary Inspection in Korczowa with the necessary assortment. In recent days, we have handed over dozens of pet cariers, as well as dog collars, harnesses for dogs and cats, leashes, blankets, hygienic pads, dog and cat treats and toys.
The need for help is huge, and we try to respond to every signal and ask for help. That is why we need your support so much all the time, because only thanks to You we can help.
W dniu dziejszym Karotka, Fruti i Frytka zjawiły się w lecznicy. Frytka przeszłą zabieg kastracji. Karotka i Fruti okazały się kotkami już wykastrowanymi. Wszystkie przeszły badanie ogólne, a także wykonano im testy FeLV, FIV. Niestety okazało się, że młodziutka Karotka jest nosicielem wirusa kociej białaczki. Mimo nosicielstwa wirusa, kotka czuje się rewelacyjnie i jest okazem zdrowia. Mamy nadzieję, że mimo wszystko uda się jej znaleźć kochający dom, bo jest naprawdę niesamowitym kotem.
On a more recent day, Karotka, Fruti and Frytka appeared in the clinic. Frytka underwent a castration procedure. Karotka and Fruti turned out to be already neutered cats. All of them underwent a general survey and were also subjected to FeLV and FIV tests. Unfortunately, it turned out that the young Karotka was a carrier of the feline leukemia virus. Despite being infected with the virus, the kitten feels great and shows good health. We hope that she will find a loving home after all, because she is a truly amazing cat.
Po długiej podróży wczoraj, późnym wieczorem pod naszą opiekę trafiły kolejne 2 koty uratowane z Ukrainy. Poznajcie kudłatego Leo i burą Lię. To młode kociaki w wieku około pół roku. Noc zniosły spokojnie, chętnie jedzą i wzorowo korzystają z kuwety. Wdzięczne za pomoc cichutko mruczą i podstawiają łebki do głaskania. W najbliższym czasie czeka je wizyta kontrolna u weterzynarza. O wszystkim będziemy was na bieżąco informować, a już dziś prosimy o wsparcie. Uratowanych zwierząt przybywa, każde z nich wymaga profilaktyki, niektóre leczenia. Wszystkim musimy zapewnić jedzenie i opiekę.
After a long journey yesterday, late in the evening we took care of another 2 cats rescued from Ukraine. Meet the shaggy Leo and the scolding Lia. These are young kittens, about half a year old. They endured the night calmly, they eat eagerly and use the litter box perfectly. Grateful for your help, they purr softly and put their heads in to stroke. In the near future, they will have a control visit at the veterinary's. We will keep you informed about everything, and we are asking for your support today. There are more and more animals saved, each of them requires prophylaxis, some treatment. We must provide food and care for everyone.
Dziś byliśmy z Mirą i Meridą na kontroli. Merida już dużo mniej kaszle i kicha. Zalecono przedłużenie antybiotyku o 4 dni. W kącikach oczu nadal zbierają się brunatne „śpioszki” dlatego musimy zakraplać jej oczka. W uszach są pozostałości po świerzbie oraz złuszczony naskórek. Trzeba przepłukiwać uszy specjalnym preparatem. Mira także zdrowieje. Nie ślini się, nie ma wycieku z oczu. Nadal słychać „chrapanie” gdy oddycha, tak jak by nadal miała katar. Pani doktor odkryła, że Mira ma krzywą przegrodę nosową. Przy jej wzorzystym ubarwieniu wcale tego nie widać, nawet opiekunka nie zwróciła na to uwagi. Być może Mira miała kiedyś złamany nosek, który źle się zrósł. Po wyleczeniu kataru i tak może u niej pozostać świst oddechowy, jednak to nie będzie sprawiać kici dyskomfortu. Mirze także przedłużono zalecenie antybiotykoterapii a w piątek ma zjawić się na kolejnej kontroli. Prosimy o pomoc dla Miry i Meridy, jesteśmy już blisko zakończenia leczenia, jednak wciąż daleko do zapłaty za nie.
Today we were on control with Mira and Merida. Merida is coughing and sneezing much less. It was recommended to extend the antibiotic by 4 days. In the corners of the eyes there are still brown mucus so we have to put drops on her eyes. There are scabies residues and exfoliated epidermis in the ears. You need to rinse the ears with a special preparation. Mira also recovers. She does not drool, there is no leakage from the eyes. You can still hear "snoring" when she breathes, as if she still had a runny nose. The doctor discovered that Mira had a crooked nasal septum. With its patterned coloration you can't see it at all, even the keeper didn't pay attention to it. Perhaps Mira once had a broken nose that did not heal properly. After the runny nose is cured, she may still have a whistling sound, but this will not be a discomfort for the kitty. Mira also recommended antibiotic therapy extended and is due for the next check-up on Friday. Please help Mira and Merida, we are close to completing the treatment, but still far from paying for it.
Isia, Lupo i Lapik, uratowane koty z Ukrainy są już po kastracji. Wszystkie zostały także zaczipowane. Niestety martwi nas stan rudego Miodka, który nie został dopuszczony do zabiegu. W badaniu okazało się, że Miodek ma problemy z płucami. Wykonane zdjęcie RTG wykazało zmiany w tym obszarze. Lekarz podejrzewa, że przyczyną tego stanu są płucniaki czyli pasożyty (nicienie) bytujące w płucach. Miodek dostał antybiotyk o przedłużonym działaniu oraz preparat odrobaczający, który należy podawać przez kilka kolejnych dni. Pozostałe koty dostały zalecenie kolejnej dawki odrobaczenia za 2-3 dni. Za 2 tygodnie Miodkowi wykonamy kontrolne badania. Cała czwórka została także przetestowana pod kątem nosicielstwa wirusa kociej białaczki - wszystkie wyniki są negatywne. Jak sami widzicie stan uratowanych kotów, które trafiają pod naszą opiekę jest różny. Niektóre z nich niebawem zaczną poszukiwania nowych domów, inne czeka długie i mozolne leczenie. Dlatego cały czas gorąco prosimy o pomoc, która nadal jest bardzo potrzebna!
Isia, Lupo and Lapik, the rescued cats from Ukraine, have already been castrated. They were all chipped as well. Unfortunately, we are worried about the condition of the red-haired Miodek, who has not been approved for the procedure. The study found that Miodek has lung problems. The X-ray image taken showed changes in this area. The doctor suspects that the cause of this condition is lungomas, a kind of parasites (nematodes) that live in the lungs. Miodek was given a long-acting antibiotic and a deworming preparation, which should be given for several consecutive days. The other cats were recommended another dose of deworming preparate for 2-3 days. We will perform a checkup in Miodek for 2 weeks. All four were also tested for feline leukemia virus - all negative. As you can see, the condition of the rescued cats that we take care of varies. Some of them will soon start looking for forever homes, others will face long and arduous treatment. That is why we are asking for help, which is still very much needed!
O zapotrzebowaniu na transportery dla zwierzaków pisaliśmy już kilka razy. Jak zawsze nie zawiedliście nas i ruszyliście z pomocą. Kolejna pratia transporterów została przekazana na granicę w Korczowej, gdzie podróżujące zwierzaki będą mogły bezpiecznie się do nich przesiąść. Dziękujemy! Od początku naszej akcji rozdaliśmy już 47 transporterów, ale to wciąż jedynie kropla w morzu potrzeb. Dlatego nasz apel o pomoc jest cały czas aktualny.
We have already written several times about the demand for pet cariers. As always, you did not disappoint us and went to help. Another part of the pet cariers was transferred to the border in Korczowa, where traveling animals will be able to transfer safely to them. Thank you! Since the beginning of our campaign, we have already distributed 47 transporters, but this is still only a drop in the ocean of needs. That is why our appeal for help is still valid.
Prawie każdego dnia coś się dzieje! Działamy i nie przestajemy nieść pomocy ukraińskim zwierzakom. W ciągu ostatnich kilku dni wspólnie z fundacją Viva Akcja dla Zwierząt Rzeszów zorganizowaliśmy kolejne transporty karmy. Karma dotarła już do Lwowa, skąd została odebrana przez Dusana z UAnimals - ukraińskiej organizacji, która organizuje transporty humanitarne na terenie objętej wojną Ukrainy. Przekazaliśmy także transpotery dla zwierzaków na granicę polsko-ukraińską. Transportery zostały dostarczone do punktu Państwowej Inspekcji Weteryneryjnej i rozdane zwierzakom przekraczającym granicę. Zwierzęta z opiekunami przekraczały granice na rękach, w skrzynkach, pudłach, torbach i dziurawych klatkach... słowem w tym co było pod ręką w trakcie ucieczki. Na szczęście na granicy mogły się wygodnie "przesiąść" do transporterów. Mamy także nowych podopiecznych, poznajcie Fruti i Karotkę - kotki, które błąkały się w rejonie przygranicznym po polskiej stronie. Obie są już bezpieczne, czekają je badania i mamy nadzieję nowe domy.
Każdy nowy dzień niesie ze sobą kolejne wyzwania... Każdy nowy dzień to smutek przeplatający się z radością, ogrom cierpienia, ale także ogrom niesionej pomocy, łzy, ale także uśmiechy... Jesteśmy zmęczeni, przepracowani, ale jednocześnie szczęśliwi, że z waszą pomocą udaje się robić tak wiele dobrego. Wasze wsparcie dodaje nam skrzydeł, motywuje do działania, przeciera pot i łzy. Mamy nadzieję, że zostaniecie z nami i że nadal możemy liczyć na waszą pomoc!
Something happens almost every day! We operate and continue to help Ukrainian animals. In the last few days, together with the Viva Akcja dla Animals Rzeszów foundation, we have organized further transports of food. The food has already arrived in Lviv, from where it was picked up by Dusan from UAnimals - a Ukrainian organization that organizes humanitarian transports in war-torn Ukraine. We also delivered pet cariers to the Polish-Ukrainian border. Pet cariers were delivered to the point of the State Veterinary Inspection and distributed to the animals crossing the border. The animals with their keepers crossed the boundaries on their hands, in crates, boxes, bags and cages with holes ... in a word, in what was at hand during the escape. Fortunately, they could conveniently "change" to pet cariers at the border. We also have new pupils, meet Fruti and Karotka - cats who wandered in the border region on the Polish side. Both are safe now, they are going to be tested, and we hope to have forever homes.
Each new day brings with it new challenges ... Each new day is sadness intertwined with joy, a lot of suffering, but also a lot of help, tears, but also smiles ... We are tired, overworked, but at the same time happy to be with yours help manages to do so much good. Your support gives us "wings", motivates us to act, wipes away sweat and tears. We hope you will stay with us and that we can still count on your help!
W dniu dzisiejszym kolejna partia karmy pojechała za naszą wschodnią granicę. Tym razem dotarła do Lwowa, gdzie odebrał ją lokalny wolontariusz wraz ze swoim synem. Karma trafi dalej wgłąb kraju transportem humanitarnym, do miejsc gdzie jest teraz najbardziej potrzebna. W drodze powrotnej z lecznicy w Mościskach odebraliśmy także kolejne dwie kotki, które późnym wieczorem dojechały do naszego domu tyczasowego. Kierujemy serdeczne podziękowania dla pani Marii, która 2-3 razy w tygodniu przejeżdża przez granicę z transportem karmy na Ukrainę. Dziękujemy także wam Przyjaciele za wsparcie, bo to dzięki wam ta pomoc dociera do potrzebujących zwierzaków. Mamy nadzieję, że nadal wspólnie będziemy pomagać ukraińskim zwierzakom.
Today another batch of food has gone beyond our eastern border. This time it reached Lviv, where it was picked up by a local volunteer and his son. The food will travel further into the country with humanitarian transport, to places where it is most needed now. On the way back from the clinic in Mościska, we also picked up another two cats, who arrived at our foundation late in the evening. We would like to express our sincere thanks to Mrs. Maria, who crosses the border 2-3 times a week to transport pet food to Ukraine. We also thank you Friends for your support, because it is thanks to you that this help reaches the animals in need. We hope that we will continue to help Ukrainian animals together.
Nasze dzielne kotki, Mira i Merida, były dziś na wizycie u weterynarza. Pani doktor dokładnie zbadała obie dziewczyny. Wykonano im test w kierunku FeLV/FIV, który na szczęście u obu okazał się negatywny. Stan kotek oceniono jako dobry, jednak obie mają infekcję górnych dróg oddechowych. Zalecono atybiotyk oraz środki wspomagające odporność. Obie kotki są już takie popierwszym odrobaczeniu, u Meridy niestety walczymy ze świerzbowcem. Każdego dnia potrzeby pomocy ukraińskim zwierzakom rosną. Jutro być może kolejne z nich trafią pod naszą opiekę. Dlatego nadal bardzo prosimy o wsparcie, bo tylko z waszą pomocą możemy ratować kocie życie!
Our brave cats, Mira and Merida, visited the vet today. The doctor carefully examined both girls. They were tested for FeLV / FIV, which fortunately both turned negative. The kittens were in good condition, but both had an upper respiratory tract infection. An antibiotic and immunity enhancers were recommended. Both cats are like that after the first deworming, unfortunately with Merida we are fighting with scabies. Every day, the need to help Ukrainian pets is growing. Tomorrow, perhaps more of them will come under our care. That is why we are still asking for your support, because only with your help we can save the cat's life!
Drugoplanowe ofiary wojny, tak o nich mówimy... Zwierzęta - one także, po cichutku przeżywają ten dramat. Kolejne z nich wczoraj, późnym wieczorem trafiły pod naszą opiekę. Poznajcie rudego Miodka, czarno-białych Lapika i Lupo oraz czarną Isię. Co przeżyły? Co widziały? Jaka jest ich historia? Tego pewnie nie dowiemy się nigdy. Choć w ich oczach jeszcze maluje się strach z ufnością podchodzą do człowieka. Wszystkie są nieco podziębione, nie wiemy ile chłodnych dni i nocy spędziły na ulicy... W najbliższych dniach czekają je więc wizyty w lecznicy i pełna diagnostyka. O wszystkim będziemy was informować. Wierzymy, że uda się im pomóc, ukoić skołatane kocie serca i dać nadzieję na lepsze jutro... I choć z pewnością będzie to wiele kosztować, wiemy, że nie jesteśmy sami - udowodniliście to nam już wielokrotnie <3
Mamy dla was także niesamowitą wiadomość. Sunia, którą udało nam się uratować z objętej wojną Ukrainy jest już w swoim nowym domu! Dostała na imię Lusia Szybko zaprzyjaźniła się z domownikami oraz swoim nowym psim przyjacielem.
Secondary victims of the war, this is how we talk about them ... Animals - they too, quietly experience this drama. Another of them came under our care late yesterday evening. Meet the red-haired Miodek, the black and white Lapik and Lupo and the black Isia. What have they experienced? What did they see? What's their story? We will probably never find out. Even though their eyes still show fear, they confidently approach the person. They are all a bit cold, we do not know how many cold days and nights they spent on the street ... So in the coming days they will have visits to the clinic and full diagnostics. We will keep you informed about everything. We believe that they will be able to help, soothe their troubled cat's hearts and give hope for a better tomorrow ... And although it will certainly cost a lot, we know that we are not alone - you have proved it to us many times <3
We also have amazing news for you. The female dog, which we managed to save from war-torn Ukraine, is now in her forever home! She was named Lusia. She quickly likes with the household members and her new dog-friend.
Kolejna partia karmy, którą nasi wolontariusze dostarczyli do Przemyśla, trafiła dziś na Ukrainę, do lecznicy w Mościskach. Z kolei wolontariusze, którzy ruszyli do Przemyśla, przyjechali do nas z dwoma kotkami, o których już pisaliśmy. Poznajcie Mirę i Meridę. Obie kotki będą wymagały leczenia, kichają i pokasłują. O ich dalszych losach będziemy was informować. Udało się także pomóc suni, która już bezpieczna czeka na swoich nowych opiekunów - tak udało się znaleźć dla niej stały dom! Ten ogrom dobra dzieje się na naszych oczach i tylko dzięki waszej pomocy! Dziękujemy wam za to i mamy nadzieję, że to dobro wciąż będzie spływało do potrzebujących zwierzaków.
Another part of food, delivered to Przemyśl by our volunteers, went today to Ukraine, to a clinic in Mościska. In turn, the volunteers who went to Przemyśl came to us with two cats, about which we have already written. Meet Mira and Merida. Both cats will need treatment. They sneeze and cough. We will keep you informed about their fate. We also managed to help the female dog. She is waiting for her new guardians - this is how we managed to find a forever home for her! This greatness of good is happening before our eyes and only thanks to your help! We thank you for this and we hope that this good will continue to flow to animals in need.
W dniu wczorajszym kolejny raz dostarczyliśmy karmę za naszą wschodnią granicę. Karmę kolejny raz odebrał pan doktor z lecznicy w Mościskach. Cieszymy się, że dzięki waszej pomocy, możemy choć w ten sposób wspierać potrzebujące zwierzaki.
Yesterday we once again delivered pet food beyond our eastern border. The food was once again collected by the doctor from the clinic in Mościska. We are glad that thanks to your help, we can at least in this way support animals in need.
W dniu wczorajszym kolejna partia karmy dla zwierząt trafiła na Ukrainę. Karma została przeładowana przy jednym z zagranicznych kantorów i trafiła do zwierzaków z miejscowości Szeginie oraz Mościska. Doszło także do spotkania i rozmowy z lekarzem weterynarii z lecznicy w Mościskach. Pan doktor przekazał informacje, na temat najbardziej potrzebnych rzeczy, powiedział także, że niestety liczba zwierząt porzucanych i zagubionych w przygranicznych miejscowościach rośnie każdego dnia. W trakcie spotkania dostrzeżona została błąkająca się sunia. Miała szczęście, że pokazała się w dobrym miejscu i czasie. Sunia została chwilowo zabezpieczona tam na miejscu. Doktor pomoże w przygotowaniu dokumentów do przewozu przez granicę. Pomożemy jej. Jeśli wszystko się uda do Polski przyjedzie najprawdopodobniej we wtorek 15 marca. Pod nasze skrzydła trafiły wczorajszego wieczoru także dwie starsze kotki. Póki co przebywają u naszej wolontariuszki w Przemyślu i odpoczywają po trudnej podróży. Sytuacja ukarińskich zwierzaków z dnia na dzień staje się coraz bardziej dramatyczna. Dlatego tak bardzo potrzebujemy waszej pomocy!
Yesterday, another part of pet food was delivered to Ukraine. The food was overloaded at one of the foreign exchange offices and it was delivered to the animals from Szeginie and Mościska. There was also a meeting and a conversation with a veterinarian from the clinic in Mościska. The doctor provided information on the most necessary things, he also said that, unfortunately, the number of animals abandoned and lost in border towns is growing every day. During the meeting, a wandering female dog was noticed. She was lucky to have shown herself in the right time and place. The female dog was temporarily secured there in place. The doctor will help in the preparation of documents for transport across the border. We will help her, if everything goes good , she will arrive to Poland on Tuesday, March 15th. We also had two older cats under our wings yesterday evening. For now, they are staying with our volunteer in Przemyśl and resting after a difficult journey. The situation of Ukrainian pets is becoming more and more dramatic day by day. That is why we need your help so much!
W ostatnich dniach otrzymaliśmy liczne zgłoszenia z prośbą o pomoc na dworcu w Rzeszowie. Wiele osób ucieka przed wojną wraz ze swoimi zwierzętami. Podróżując najczęściej trzymają pupili na rękach lub kolanach. Takie warunki podróży są bardzo stresujące dla zwierząt. Jednak dzięki waszej pomocy udało się przekazać dla nich transportery! Wygodne, bezpieczne, wyścielone kocykami i podkładami chłonnymi. Niektóre z nich od razu trafiły do potrzebujących zwierzaków, pozostałe trafiły do dworcowego magazynu, skąd zostaną przekazane potrzebującym. Oprócz transporterów zwierzaki otrzymały od nas także na drogę zapas podkładów, morke karmy w małych opakowaniach oraz miseczki.
Staramy się na bieżąco reagować na każdy sygnał i docierać tam, gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna. Wszystko to staje się możliwe dzięki waszemu wsparciu! Dziękujemy wam za to, jesteście NIESAMOWICI!
In recent days, we have received numerous reports asking for help at the railway station in Rzeszów. Many people run away from the war with their pets. When traveling, they usually keep pets on their hands or knees. Such travel conditions are very stressful for the animals. However, thanks to your help, the pet carriers were handed over for them! Comfortable, safe, lined with blankets and absorbent pads. Some of them went to the animals in need right away, others went to the train station warehouse, from where they will be handed over to the needy. In addition to the pet carriers, the animals also received a supply of absorbent pads, small packages of food and bowls for the road.
We try to react to every signal on an ongoing basis and reach wherever help is most needed. All this is possible thanks to your support! Thank you for that, you are INCREDIBLE!
Kolejna partia karmy ruszyła w stronę granicy. Karma pojechała do Przemyśla, gdzie zostanie przekazana na granicę oraz w dalszą drogę na tereny objętej wojną Ukrainy. Nie znajdujemy słów by opisać naszą wdzięczność. Wasza pomoc jest po prostu ogromna!
Another part of food moved towards the border. The food went to Przemyśl, where it will be transferred to the border and on its way to the territory of war-torn Ukraine. We don't know words to describe our gratitude. Your help is simply huge!
Dziś przekazujemy potrzebującym zwierzakom kolejne dostawy karmy. Karma w małych opakowaniach została dostarczona na dworzec w Rzeszowie, gdzie jest przekazywana uchodźcom podróżującym ze swoimi zwierzętami. Dugra prawie 2-tonowa partia karmy została załadowana do busa i ruszyła w stronę Przemyśla. Tam po raz kolejny zostanie przekazana do transportu przekraczającego granicę.
Today, we provide animals in need another supplies of food. The food in small packages was delivered to the railway station in Rzeszów, where it is given to refugees traveling with their animals. Morever, almost 2-ton batch of pet food was loaded into the bus and headed towards Przemyśl. There, it will once again be transferred to cross-border transport.
Dzięki środkom zebranym na zbiórce, za pośrednictwem lecznicy zakupiliśmy pakiet niezbędnych leków dla zwierząt. Razem z lekami na Ukarinę pojedzie także kolejna partia karmy, zebranej przez pracowników i klientów Alfavet Przychodnia Weterynaryjna, uczniów i nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 11 w Rzeszowie oraz naszych wolontariuszy, za co z całego serca dziękujemy. Transport wyruszył już do Przemyśla, gdzie leki i karma zostaną przekazane dalej za granicę i dotrą tam, gdzie są teraz najbardziej potrzebne.
Thanks to the funds collected at this foundrising, we purchased a package of necessary medicines for animals through the clinic. Together with drugs there is another part of pet food will do to Ukraine. Pet food was collected by employees and clients of Alfavet Veterinary Clinic, students and teachers of Primary School No. 11 in Rzeszów and our volunteers. We wholeheartedly thank them for this help. The transport has already left for Przemyśl, where medicines and food will be forwarded abroad and will reach where they are most needed now.
W dniu wczorajszym przekazaliśmy kolejną pomoc dla zwierząt z Ukrainy. Karma została przekazana bezpośrednio do schroniska we Lwowie. We Lwowie lokalni wolontariusze przekażą jej część także w dalsze zakątki kraju wedle potrzeb. Wiele schronisk i organizacji na Ukrainie nie ma możliwości, bądź nie chce podejmować decyzji o ewakuacji. Staramy się im pomóc jak tylko możemy, bo wiemy, że w obliczu wojny brakuje im praktycznie wszystkiego, od karmy i kocy, po leki i środki opatrunkowe.
Yesterday we provided another aid for animals from Ukraine. The food was donated directly to animal shelter in Lviv. In Lviv, local volunteers will also donate some of it to other parts of the country, as needed. Many animal shelters and organizations in Ukraine are unable or unwilling to make decisions about evacuation. We try to help them as much as we can, because we know that in the face of war, they lack practically everything from food and blankets to medicines and dressings.
Wczoraj, późnym wieczorem na polsko-ukraińską granicę wyruszył samochód po brzegi wypakowany karmą i akcesoriami. Na granicy wszystko zostało przekazane Dolnośląskiemu Inspektatorowi Ochorny Zwierząt. DIOZ każdego dnia wjeżdża na teren objętej wojną Ukrainy i niesie pomoc potrzebującym zwierzętom. Cieszymy się, że dzięki waszemu wsparciu możemy pomagać i bardzo wam za to dziękujemy. Tej pomocy wciąż niestety potrzeba coraz więcej.
Yesterday, late in the evening, a car packed with food and accessories set off to the Polish-Ukrainian border. At the border, everything was handed over to the Lower Silesian Animal Inspector. Every day they enters the territory of war-torn Ukraine and helps animals in need. We are glad that thanks to your support we can help and we thank you very much for that. Unfortunately, more and more of this help is still needed.
Nie udało się ;( Mimo całodobowej opieki, intensywnego nawadniania i wzmacniających kroplówek, wycieńczony organizm Igora po prostu się poddał. Kocurek odszedł dziś około południa, zasypiając wiecznym snem. Jest już tam, gdzie nic nie boli, nie ma głodu i odgłosów wojny. Do zobaczenia kocie w tym lepszym świecie.
Nie potrafimy powstrzymać łez, to pierwsza i na pewno nie ostatnia ofiara tej bestialskiej inwazji. Niebawem ruszamy z kolejną partią karmy na granicę, jesteśmy także w gotowości przyjąć kolejne koty, gdy tylko przekroczą granicę. Prosimy o wsparcie, również to duchowe. To dramatyczny czas dla nas wszystkich...
We lost ;( Despite 24/7 care, intensive irrigation and strengthening drips, Igor's exhausted body gave up. The boy left this early afternoon, falling asleep with everlasting sleep. He is already there, where nothing hurts, there is no hunger and no sounds of war. See you cat in this better world.
We cannot hold back our tears, this is the first and certainly not the last victim of this brutal invasion. Soon we are going to the border with another part of food, we are also ready to accept new cats as soon as they cross the border. We are asking for support, also spiritual. This is a dramatic time for all of us ...
Dziś też została przekazana pierwsza partia karmy od funadcji dla zwierzaków przejeżdżajacych przez granicę. Karma pojechała do Przemyśla, Rzeszów dworzec również zaopatrzony. To z tych bardziej pozytywnych wiadomości.
It's from the more positive news.
Today we handed over the first part of food for animals crossing the border. The food went to Przemyśl. We also provided refugees and their animals traveling by trains, which stopped at the railway station in Rzeszów.
Igor (być może kiedyś tak miał na imię :( ukraiński kotek )
Walczy. Stan jest zły. Ale mamy nadzieję że powalczy razem z nami... Kocie walcz. Pokaż że można tak jak pokazał naród ukraiński - że można...
A tak naprawdę to płaczemy z bezsiloności... Bo Igor jest jednym z niewielu którym będziemy w stanie pomóc :(
Już teraz wiemy, że pottzeby będą większe niż nam się wydawało :( Ale dziękujemy za to, ze tyle osób oferuje pomoc <3
*********
Igor (maybe that was his really name?) :( This is the first save Ukrainian cat.
He fights for life. He's condition is really bad, but we hope he will not give up ... Fight little cat! Show that you can, as the Ukrainian nation showed - that they can ...
We are crying from helplessness ... Because Igor is one of the few whom we will be able to help :(
We already know that the needs will be greater than we thought :( but so many people offer help <3. Thank You for that! Only together we are strong!
Jedzie pierwszy kot do nas. Znaleziony w tłumie przy samej granicy. Całkowicie oswojony. Bardzo osłabiony i odwodniony.
Trzymajcie kciuki bo to się dopiero zaczyna...
Kot obecnie zostanie przekazany pod opiekę całodobowej lecznicy.
********
The first cat, first victim of the war is coming to us. He was found in the crowd right on the border. He is completely tame and friendly. The cat isn't good, he is very weak and dehydrated.
Keep your fingers crossed because it's just beginning ...
The cat will now be placed under the care of a 24-hour veterinary clinic.
[For english version scroll down the page]
Wojna, pojęcie które większość z nas zna z podręczników, filmów, opowieści... Choć nawet w tej formie napawało zawsze przerażeniem. Wojna coś, co w XXI wieku, w Europie, wydawało się czymś, co już nigdy nie będzie miało miejsca... Wydawało się, że historia pokazała już wiele... A jednak...
Dzień 24.02.2022 na zawsze gorzko zapisze się na kartach historii. Około 4 nad ranem Rosja rozpoczęła inwazję na wolną i niepodległą Ukrainę, na naszych sąsiadów, naszych braci... Świst kul i huk pocisków. Z jednej strony panika z drugiej zacięta walka o Wolność i Ojczyznę. Dramat milionów ludzi, którego nie umiemy sobie nawet wyobrazić. Wielu z nich ucieka, porzucając dobytek swojego życia próbuje się ratować, przedostać w bezpieczne miejsce. Bo giną nie tylko żołnierze, ale także niewinni ludzie. A pośród wojennego koszmaru, pyłu i zgliszczy są też i one... Ciche ofiary, których nikt nie słyszy - zwierzęta.
I tak ja my każdego dnia ratujemy kocie życie, tak i tuż za naszą granicą nie brakuje osób którym los zwierząt nie jest obojętny, ale oni dziś nie poradzą sobie bez naszego wsparcia. Jest także wiele osób, które nie wyobrażają sobie uciekać, nie zabierając ze sobą swoich futrzastych przyjaciół, którzy są dla nich jak członkowie rodziny. Oni także potrzebują pomocy.
Jesteśmy fundacją działającą w Rzeszowie - to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy polsko-ukraińskiej. Nie dziwi więc fakt, że otrzymujemy zapytania z prośbą o pomoc dla kotów z Ukrainy. Jednak nasze możliwości działania są bardzo ograniczone, a ograniczenia te wynikają z dwóch aspektów. Po pierwsze jesteśmy organizacją wolontariacką, niedotowaną; nasze działania są możliwe dzięki pomocy darczyńców, a pod naszą opieką przebywa w tym momencie 160 kotów. Po drugie działamy jako siatka domów tymczasowych, nie mamy więc zaplecza na przyjęcie masowej ilości kotów, ale przecież każde uratowane życie się liczy.
Do tej pory odebraliśmy wiele zgłoszeń z prośbą o pomoc w postaci dostarczenia karmy dla zwierząt w okolice granicy. Spływają też pierwsze prośby o przyjęcie kotów. Nie chcemy odmawiać, w obliczu tego co się dzieje czujemy się wszyscy solidarni z Ukrainą. Jednak nie poradzimy sobie bez waszego wsparcia.
A jak możecie nam pomóc? Możliwości jest naprawdę wiele. Potrzebujemy wsparcia finansowego, które pozwoli na zakup karmy dla psów i kotów i jej transport do granicy. Pozwoli także sfinansować leczenie i opiekę dla kotów które trafią do nas. Przyda się także wsparcie rzeczowe. Stale poszukujemy nowych domów tymczasowych, dzięki którym będziemy mogli pomagać więcej. Możesz nam pomóc także adoptując kota - bo każdy mruczek, który trafia do nowego kochającego domu, ustępuje swoje miejsce w fundacji kolejnemu potrzebującemu kotu.
W obliczu wojny, w obliczu cierpienia, pośród świstu kul i huku pocisków prosimy NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI Bo tylko RAZEM, SOLIDARNIE możemy RATOWAĆ ŻYCIE.
*Kwota założonej zbiórki jest orientacyjna. Wierzymy, że ten koszmar szybko się skończy i nie będziemy zmuszeni podnosić kwoty...
***********
War, a concept that most of us know from textbooks, movies, stories ... Even in this form, it was always terrifying. War, something that in the 21st century, in Europe, seemed to be something that would never happen again ... It seemed that history has already shown us enough lessons ... And yet ...
The day of February 24, 2022 will forever be painfully written on the pages of history. Around 4 a.m., Russia started an invasion of free and independent Ukraine, our neighbors, our brothers ... The whistle of bullets and the roar of missiles. On the one hand, panic, on the other, a heroic fight for Freedom and the Homeland. The drama of millions of people that we cannot even imagine. Many of them run away, abandon their property, trying to save themselves, get to a safe place. Because not only soldiers die, innocent people, women and kids also die. And in the midst of the nightmare of war, dust and ashes, there are also them ... silent victims that no one hears - animals.
Every day we save the cat’s life, and just beyond our border there are many people who are not indifferent to the fate of animals too! But today they will not cope without our support… There are also many people who cannot imagine escape without their furry friends by their side. These animals are like family members to them. They also need help.
We are a foundation operating in Rzeszów - it is just a few dozen kilometers from the Polish-Ukrainian border. So it is not surprising that we receive calls asking for help for cats fleeing from Ukraine. However, our options for action are very limited, and these limitations arise from two aspects. First of all, we are a voluntary, unsubsidized organization; our activities are possible thanks to the help of donors, and there are 160 cats under our care at the moment. Secondly, we operate as a network of temporary homes, so we do not have the facilities to accommodate a large number of cats. But every saved life is important!
So far, we have received many requests for help in the form of pet food delivery to the border area. First requests for taking cats are also received. We do not want to say no, we all feel in solidarity with Ukraine in the face of what is happening. However, we cannot do anything without your support.
How can you help us? There are many possibilities. We need financial support to buy dog and cat food and transport it to the border. It will also finance treatment and care for cats that will come to us. Material support will also be useful. We are still looking for new temporary homes so that we can help more. You can also help us by adopting a cat - because every cat that goes to a forever home gives up its place in the foundation to another cat in need.
In the face of war, in the face of suffering, among the whistling of bullets and the roar of missiles, please DO NOT BE IMPASSIVE, because only TOGETHER, IN SOLIDARITY, can we SAVE LIVES.
* The amount of the fundraising is approximate. We believe that this nightmare will end quickly and we will not be forced to raise the amount ...
Ładuję...