Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo bardzo Wam dziękujemy za wsparcie i pomoc dla sunieczki. Zabieg odbył się bez komplikacji, brzuszek się goi.
Leczymy uszka zjedzone przez muchy. Uczymy wychodzić na spacery ❤️ Zamawiamy ciepłą budę do kojca - aby tymczasowo było ciepło i wygodnie. Przed nami jeszcze kilka wizyt w gabinecie weterynaryjnym i odbędą się one dzięki Waszej pomocy ! Dziękujemy
Dzięki Wam Bezi już wcina pyszne jedzonko!
Leczymy uszka zjedzone przez muchy. Uczymy wychodzić na spacery ❤️ Zamawiamy ciepłą budę do kojca - aby tymczasowo było ciepło i wygodnie. Przed nami jeszcze kilka wizyt w gabinecie weterynaryjnym i odbędą się one dzięki Waszej pomocy ! Dziękujemy
Dzięki Wam Bezi już wcina pyszne jedzonko!
Bardzo bardzo Wam dziękujemy za wsparcie i pomoc dla sunieczki. Zabieg odbył się bez komplikacji, brzuszek się goi.
Dzięki Wam Bezi już wcina pyszne jedzonko!
Leczymy uszka zjedzone przez muchy. Uczymy wychodzić na spacery ❤️ Zamawiamy ciepłą budę do kojca - aby tymczasowo było ciepło i wygodnie. Przed nami jeszcze kilka wizyt w gabinecie weterynaryjnym i odbędą się one dzięki Waszej pomocy ! Dziękujemy
Historia jakich wiele... Jako szczeniak znaleziona na ulicy, przywieziona na wieś, bo osoby, które chciały jej pomóc, nie miały możliwości, czasu, warunków...
Była wielkości rodzynka. Malutka rozbrykana wesolutka i ufna. Gdzieś tam było jakieś ogłoszenie o domek, ale ona taka zwyczajna, niczym niewyróżniająca się, nie przykuła niczyjej uwagi. I tak z dnia na dzień skończyło się zainteresowanie szczeniaczkiem i została przykuta do budy.
Tak dorastała cały rok, jakoś przetrwała zimę. Buda dawała schronienie przed wiatrem i deszczem. Potem nastało lato, zdaje się lepszy czas dla takiej psiny niczyjej... Mylicie się, palące słońce bez skrawka cienia potrafi być bezduszne. Zahaczając o wiadro z wodą szybko je wylewała tkwiąc do następnego dnia w tym samym miejscu z ogromnym pragnieniem. Takie psy mają bardzo trudne życie.
Chcemy jej pomóc. Odmienić los. Dalismy jej na imie Bezi. Żeby miała cokolwiek.
Najpierw Bezi musi zostać wysterylizowana i musimy zacząć ją odżywiać! Musi jeść dobrą karmę i dostawać suplementy... Jej łapeczki już zaczęły się niepokojąco wykrzywiać. To braki. Tak wiele potrzeb, a ona poza tym łańcuchem i budą, nie ma zupełnie nic.
Bezi zbiera na lepsze życie. Zbiera na weterynarza, na karmę na suplementy. Potrzebne jest też spotkanie z behawiorystą, aby pomógł ogarnąć sunie społecznie. Później już możemy szukać domu!
Bardzo Was proszę o pomoc, każdy grosik się liczy. Kwota jest niewielka a sprawi tak wiele... Sterylizacja umówiona. Otwórzmy razem nowy etap życia dla tej suni ❤️
Ładuję...