Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dramat za dramatem, co chwilę napotykamy większe lub mniejsze krzywdy bezbronnych zwierząt...
Każdego dnia ratujemy zwierzęta maltretowane, ranne, skrz ywdzone przez człowieka i często upodlone do granic możliwości.
Można powiedzieć, że wyrywamy je w ostaniej chwili z rąk oprawców...
Oczy Furii zapamiętamy na zawsze... Dla niej pomoc przyszła za późno.
Wyjazdy interwencyjne to wielka niewiadoma. Często możemy spodziewać się dosłownie wszystkiego - jeden potrzebujący pies okazuje się stadem półdzikich psów, które koniecznie musimy odłowić i zabrać.
Jak je przewieźć?
Często jest tak, że dzwonimy do znajomych, przyjaciół, ale oni nie zawsze mogą pomóc. Nie każdy chce też przewozić chore zwierzę ryzykując zdrowie swoje i swoich pupili.
Piratowi udało się pomóc i ma dom.
Lusia i jej dzieci zostały ocalone. Dzisiaj przed sądem walczymy o sprawiedliwość dla nich.
Czasem zwierzę jest tak duże, że mimo szczerych chęci nie jesteśmy w stanie zmieścić go do małego osobowego auta.
Zdarza nam się wynajmować auta i przyczepę, aby móc przewieźć zwierzę lub np. budę dla potrzebującego psa.
Zapewniamy opiekę weterynaryjną obecnym podopiecznym. Często trwa ona tygodnie intensywnego leczenia i wymaga regularnych dojazdów do specjalistów.
Agresywny, duży, chory pies w złym stanie? Ranne, intensywnie krwiawiące zwierzę? Nikt o zdrowych zmysłach nie zapakuje go do trzydrzwiowego auta, do którego nie zmieści się bezpieczny transporter.
Niestety, by działać, musimy mieć zapewnione zaplecze. I tu pojawia się PROBLEM. Brak dużego auta.
Bywa tak, że jednocześnie odbywają się różne działania Fundacji w odległości kilkuset kilometrów od siebie.
Gdzieś ktoś umiera, ktoś inny walczy przed sądem o sprawiedliwość dla upodlonego zwierzęcia, a w jeszcze innym miejscu nagle rozchorował się nasz podopieczny lub trzeba zawieźć koty na kastrację.
Prowadzimy akcję UKRĘCAMY OKRUCIEŃSTWO, aby zdobyć środki na ratowanie zwierząt. Wiecie co to oznacza? Ogromne ilośći nakrętek!
Worki, pudła, torby, kartony, a to wszystko po to, żeby było tych nakrętek jak najwięcej. Tylko jak je przewieźć?
Dla kogo to wszystko? DLA NICH!
Poznajcie niektórych z naszych podopiecznych, którzy w drodze naszych działań intenwencyjnych zyskali nowe życie, a osoby odpowiedzialne za ich krzywdę poniosły zasłużoną karę. W każdej z ich spraw występowaliśmy lub obecnie występujemy w sądzie, jako oskarżyciel posiłkowy. Takich zwierząt mamy pod opieką ponad 200 (!).
Luna przeszła u nas operację i znalazła cudowny dom, na który czekała rok!
Fibi została wyrwana z pseudohodowli ze szponów śmierci:
Karmelek, stracił łapę, ale zyskał nowe, lepsze życie.
Bryza wyrwana z piekła schroniska w Radysach nadal czeka na dom.
Adi uratowany od śmierci głodowej i zamarźnięcia ma dom!
A tak żył Wall - e.
Teraz czeka. Może właśnie na Ciebie?
Jesteśmy ich głosem, sprzeciwiamy się okrucieństwu wobec zwierząt! Dzięki tej skarbonce możecie w prosty sposób pomóc ratować zwierzaki. To szansa zdobycia od Fundacji Ratujemy Zwierzaki ZWIERZAKOBUSA, który pomoże nam działać jeszcze skuteczniej i pomóc kolejnym zwierzętom.
WAŻNE! o wygranej w konkursie decyduje liczba Darczyńców! Nawet najmniejsza wpłata od Ciebie i Twoich znajomych to OLBRZYMIA pomoc.
Każdy nawet najdrobniejszy gest i udostępnienie, to krok do przodu w nierównej walce o poprawę życia maltretowanych zwierząt!
Dziękujemy! ♡