Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Prawie 70–letni dom, który od prawie 10 lat służy jako Ośrodek Adopcji i Terapii Zwierząt dosłownie się sypie.
W swoich starych ścianach gościł już ponad 700 psów i kilkadziesiąt kotów. Nie dawał luksusów, ale dawał dach nad głową, ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Po wielu latach swojej służby, nigdy porządnie nieremontowany zwyczajnie się sypie.
Od wilgoci sypią się ściany
W najgorszych miejscach musieliśmy zerwać zawilgocony tynk - odchodził bez oporu
Stare okna ledwo trzymają się na zawiasach a szyby wypadają
Stare drzwi wypadają ze ścian
Przez wiele lat wykonywaliśmy tylko bieżące naprawy, ponieważ wszystkie pieniądze w pierwszej kolejności były wydawane na jedzenie i leczenie zwierząt.
W maju 2021 wymieniliśmy uszkodzone elementy boksów, w kilku boksach dołożyliśmy płytek na ścianach, uzupełniliśmy braki w fudze podłogowej, odmalowaliśmy ściany i elementy metalowe. Niestety po 4 miesiącach wszystko jest znów zniszczone.
Zwierzęta, którym pomagamy, w dużym stopniu mają problemy behawioralno – socjalizacyjne. Trafiają do nas z łatkami agresorów, niszczycieli, dzikusów - w większości przypadków okazuje się, że zawinił człowiek a nam pozostaje starać się "naprawić" podopiecznego.
Mimo że pracujemy z nimi na poziomie poznawczo-behawioralnym, później nad zaburzeniami zachowań, nie jesteśmy w stanie przeskoczyć tego problemu. Niestety prawdopodobnie nigdy nie uda się całkowicie „naprawić” tych psiaków. Trafiają do nas z reguły jako dorosłe a większość problemów wywodzi się z braku socjalizacji w okresie szczenięcym lub krzywdy wyrządzonej przez człowieka.
Abi trafiła do nas po prostu z powodu bezdomności. Okazało się, że sunia miała ropomacicze. Kiedy doszła do siebie po operacji i leczeniu, poczuła się pewnie i pokazała nam cały wachlarz zachowań wobec innych psów.
Maxymilian mix kaukaza i owczarka z przejawami agresji zasobowej
Tosia, staruszka znaleziona w lesie ledwo żywa. Prawdopodobnie wcześniej była w rękach myśliwego. Po rekonwalescencji okazało się, że Tosia morduje inne zwierzęta.
Dwa 9 tygodniowe szczeniaki oddane po tragicznej śmierci matki. Nie wiemy, co je spotkało, ale nie ufają człowiekowi.
Max znaleziony pod sklepem. Piękny i dostojny pies. Z bardzo dużą nadpobudliwością i niechęcią do samców
Mela, młoda sunia z potwornym lękiem separacyjnym. Sunia cały czas potrzebuje wsparcia opiekuna
Maja starsza sunia. W fundacji 6 lat. Trafiła do nas jako zupełnie dziki pies.
To tylko kilku naszych podopiecznych. Głównie specjalizujemy się w trudnych przypadkach, które wymagają ogromu pracy i czasu, ale te zwierzęta muszą mieć też odpowiednie warunki. Musimy zrobić remont, aby zwierzęta nie straciły dachu nad głową i aby były bezpieczne. Konieczne naprawy:
naprawa posadzki, wymiana uszkodzonych płytek
wymiana stolarki okiennej i drzwiowej
naprawa i wzmocnienie ścian
wymiana przedziałek między boksami na trwałe i łatwe do dezynfekcji
wymiana frontów boksów na trwałe i bezpieczne
naprawa uszkodzonych elementów instalacji elektrycznej, kanalizacyjnej, wentylacja
Chcemy i marzymy o tym, aby dom naszych podopiecznych był bezpieczny, nie tylko pełen miłości, ale i przystosowany do pracy ze zwierzętami do odpowiedzialnego ich leczenia i socjalizowania. Jesteśmy gotowi do pracy, ale potrzebujemy Waszego wsparcia. Sami nie udźwigniemy tego finansowo. Wszystkie pieniądze przeznaczamy na wyżywienie, leczenie zwierząt, dokarmianie ich w terenie, na remonty i poprawę warunków nic nie zostaje.
Jesteśmy jedyną organizacją na terenie woj.świętokrzyskiego, która prowadzi Ośrodek Terapii i Adopcji Zwierząt. Większość zwierząt problematycznych w regionie świętokrzyskim trafia do schronisk, punktów przetrzymań gdzie nikt nie daje im szansy. Takie zwierzęta również są usypiane żeby nie generować kosztów pobytu w placówkach.
*** Fundacja jako organizacja non-profit utrzymuje się z dobrowolnych darowizn i środków własnych. Żaden członek fundacji nie pobiera wynagrodzenia za swoją prace.
Ładuję...