Życie bez bólu. Czy to tak wiele?

Życie bez domu jest trudne. Na działkach zaś to loteria – spotka się przyjaciela kotów lub wroga…

Ta kotka miała szczęście w nieszczęściu. Była dokarmiana przez działkowiczów. Kiedy zauważyli, że z jej oczkiem zaczyna się coś dziać, zareagowali, choć martwili się o koszty. Ale nie umieli zostawić kota bez pomocy.

Kotka jest hospitalizowana. Oto informacje od weterynarza:
- zaawansowana jaskra w lewym oku z wrzodem powierzchownym
- test FiV/FelV ujemny
- nieznaczna anemia i podwyższone parametry nerkowe
- podjęto próbę leczenia jaskry i wrzodu – próba nieudana , po 7 dniach wykonano usunięcie gałki ocznej
- kot dwukrotnie odrobaczony
- antybiotykoterapia z powodu pojawienia się bakterii w worku spojówkowym
- parametry nerkowe poprawione po kroplówkach i karmie RC Renal
- po ujemnym kontrolnym wyniku posiewu, kot może trafić do nowego domu

Kotka miała szczęście. Co prawda ma długi i nie ma domu, ale wierzymy, że wspólnie i to pokonamy. Jeśli nie znajdziemy domu dla kotki, jednooka trafi w dawne miejsce bytowania, na działki. To ostateczność, ale i to musimy brać pod uwagę.

Dlatego teraz jednocześnie trzeba szukać domu i funduszy. Aby zacząć nowe życie…