Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, wybaczcie, że tak długo musieliście czekać na wieści o Edzi. Ośliczka oczywiście jest już od kilku dni z nami. Przebywała na kwarantannie, gdzie w międzyczasie udało jej się poznać życie od innej strony. Edzia to bardzo delikatna dziewczynka, od razu widać po niej, że wiele przeszła i także wiele się wycierpiała, zanim udało jej się uciec z tego koszmaru. Zobaczcie sami na jej oczy...
Tak bardzo cieszę się, że już wszystko za nią, teraz już w stadzie z innymi ośliczkami, zaczyna wszystko od nowa. Jest mniej apatyczna, dużo chętniej podchodzi i szuka kontaktu. Nie jest zdystansowana jak na początku. Być może zaczyna rozumieć, że wszystko, co złe, to już przeszłość... Z czasem z pewnością będzie lepiej.
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie dla Edzi. Nie każdy potrafił docenić jej obecność, nie każdy chciał ją pokochać, dlatego miała całe życie pod górkę. Wy, podarowaliście jej prezent, o którym być może marzyła całe życie. Dziękuję jeszcze raz.
Jej historia - https://www.konikimoniki.org.pl/konie/edzia/
Chciałbyś zostać domem adopcyjnym? Tutaj znajdziesz wszystkie informacje
https://www.konikimoniki.org.pl/adopcja-realna/
💗Dziękuję, że pomagasz ratować zwierzęta💗
Moi drodzy, zaliczka za Edzię zapłacona. Do końca dzisiejszego dnia musimy ją spłacić do końca!
Handlarz uprzedzał mnie, że jeśli mam zabrać ośliczkę, to będzie trzeba ją wykupić do końca tego tygodnia. Piątek to ostatni dzień, kiedy możemy coś zmienić i uratować ją przed rzeźnią.
Do wykupu Edzi brakuje 1150 zł, do tego dojdzie koszt transportu ośliczki. Ja już mam przygotowaną możliwość transportu, mam dla niej miejsce, czeka na nią dużo dobrego, jeśli tylko uda nam się ja wykupić w terminie. Jeśli jednak nie... Jutro już będzie za późno. Handlarz nie ma zamiaru jej trzymać u siebie, twierdzi, że takie jak ona to zwykłe odpady i nie ma miejsca dla nich na jego podwórku.
Kochani, tydzień był bardzo trudny, praktycznie cudem udało nam się go przetrwać i nie stracić żadnego zwierzaka... Nie pozwólmy, by Edzia była pierwszym z nich.
Proszę, to ostatnia prosta do jej ratunku. Niech i jej uda się podarować życie, musimy jej pomóc, póki jeszcze mamy taką możliwość.
Monika
„Spójrz, proszę w moje oczy, którymi tak bardzo pragnę Ci powiedzieć, że nie chce umierać.
Spójrz, proszę jak się trzęsę, bo czuję, że umrę, a tak bardzo tego nie chcę.
Dlaczego mi to robicie? Dlaczego chcecie mojej śmierci, choć nic Wam nie zrobiłam?
Proszę Cię, jeśli już musisz to zrobić, niech tylko nie boli. Mam nadzieję, że moja śmierć będzie szybka i bezbolesna…”
Nie ma znaczenia, że Edzia umierać nie chce. Jest osłem, a osły tutaj to towar z najniższej półki, więc nikt nie będzie się rozczulał nad jej losem. Bez naszej pomocy, jutro ją zabiją.
Ośliczka trafiła tutaj z prywatnych rąk. Przez handlarskie podwórko przewija się dużo zwierząt, ale osły znikają najszybciej. Tutaj wyjątkowo się ich nie lubi, mimo że nie są niczemu winne, dla niektórych są najgorsze…
Moi Drodzy, Edzia mogłaby jeszcze żyć bardzo długo… U nas znajdzie się dla niej miejsce, wśród innych ocalonych osłów i koni, ale najpierw trzeba spłacić jej dług, jaki ma wobec handlarza. Czasu niestety nie ma za wiele, a wyzwanie jest duże, dlatego tak ważna jest dziś Wasza pomoc i wsparcie. Sama nie dam rady jej uratować. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji.
Życie ośliczki to koszt 3500 zł. Dostałam na jej rozliczenie tylko dwa dni. Jeśli ma żyć, przed weekendem trzeba będzie ją wykupić w całości. Na dziś potrzebna jest zaliczka, minimum 1000 zł. Nie wiem, czy damy radę, pewności nigdy nie mam, ale obiecałam jej, że zrobię wszystko, by się udało… Nie oddam Edzi bez walki. Ona sama sobie nie poradzi, przecież to tylko niewinne niczemu zwierze, które trafiło w nieodpowiednie ręce.
Proszę, pomóżcie uratować Edzię, to nie jest jej czas i miejsce. Mamy tylko jedną szansę…
Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Ładuję...