Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pytaliście kochani o Kruszynkę, jest oczywiście i nasza nowa przyjaciółka!
Mam przeczucie że szybko się zaklimatyzuje. Część osiołków bardzo ją polubiło, bo kiedy tylko skończyła odbywać kwarantannę i dołączyła do stada, wzbudziła zainteresowanie większości. Oczywiście nie obyło się bez oprowadzenia jej po nowym domu i pokazania, że tutaj już się nie cierpi, tutaj się przedewszystkim wypoczywa i czerpie radość z każdej wolnej chwili.
Dziękuję Wam za ratunek dla tej maleńkiej ośliczki! Jest przeurocza i bardzo sympatyczna. Basia oczywiście zdążyła ją wyściskać i obdarować poczęstunkiem. Teraz nie pozostało jej już nic innego jak wygrzewanie się w słoneczku i dłuuuuugie spokojne życie. 🥰❤️
Kochani, dziś mija termin spłaty Kruszynki, nie wiem co będzie bo też musimy zapłacić zaliczkę za życie Baltazara. Proszę, jeśli ktokolwiek może, dołączcie do ratunku. Sytuacja jest tragiczna...
Kochani zobaczcie jaka mała Kruszynka. Ośliczka ma niewiele ponad rok i ludzie bez serca już przeznaczyli ją do zabicia. Pytałam o jej historię, abym mogła Wam coś o niej opowiedzieć, ale wiem tylko co się z nią działo przez ostatni miesiąc. Handlarz mówi, że była w szopce w parafii obok, a teraz już niepotrzebna więc kazali ją wywieźć. No to on ją wywiezie.
Jestem załamana, bo miałam nadzieję na, choć odrobinę spokoju. Kasztanka, Witalis i Marcinka zebrały zaliczki jeszcze przed czasem i miało być kilka dni wytchnienia od tej ciągłej walki o życie zwierząt. Miało być mniej stresu. A tu znowu dramat. Ale jak mam się od Kruszynki odwrócić? Jak ją zostawić na pewną śmierć? Nie zniosłabym myśli, że nawet nie próbowałam nic dla tej bidulki małej zrobić.
Dałam handlarzowi 500 zł i dziś muszę dopłacić jeszcze 800 zł. On nie chce czekać, mówi, że czas to pieniądz i on musi sprzedawać i kupować, żeby wyjść na swoje. Powiedział, że za te 500 to dziś jej nie wywiezie, ale jak nie dam jeszcze 800 zł, to w środę rano ją załaduje. Proszę Was, pomóżmy razem Kruszynce, wpłaćmy resztę zaliczki. Jak to się uda, to zostanie do spłaty jeszcze 1500 zł, nie wiem, ile czasu da nam na spłatę, ale myślę, że niewiele. On nie lubi trzymać zwierząt dłużej niż kilka dni.
Kochani proszę, spójrzcie na jej zdjęcie. Zobaczcie, jakie ma piękne oczy, jak jest młoda. Zobaczcie, jak bardzo chce żyć, choć się boi, bo wie, że wydano na nią wyrok śmierci.
Proszę Was z całego serca o pomoc dla Kruszynki, czasu jest bardzo mało więc jeśli mamy ją uratować, musimy to zrobić teraz. Proszę…
Monika
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Ładuję...