Marzanna została sprzedana na rzeź. Nie zaźrebia się, nie ma prawa żyć!

2 dni do końca
Wsparły 3 osoby
20 zł (1%)
Brakuje jeszcze 1 980 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 9 Października 2024

Zakończenie: 11 Października 2024

Godzina: 23:59

Kochani, zwracam się dziś do Was o pomoc dla Marzanny, klaczy, której nie uda się już urodzić więcej potomstwa, dlatego usłyszała wyrok śmierci.

Przyjechała do handlarza niedawno, ale miejsca nie zagrzeje tutaj długo, bo jak to powiedział „nie nadaje się już do niczego więcej, niż przemielenia na mięso”. Marzanna widziała wiele, a jeszcze więcej wycierpiała przez lata, kiedy przymusowo wydawała na świat maleństwa, które siłą jej odbierano, kiedy tylko przyszła na to odpowiednia pora. Ile bólu i trwogi może znieść tak bezbronne zwierze, które obdziera się z resztki godności i krzywdzi na każdym kroku? W jej oczach widzę tylko strach, ona dobrze wie, że każdy kolejny dzień, może być już ostatnim.

Marzanna nie ma szans na inny ratunek, nikt nie zechce wyłożyć pieniędzy na taką klacz. Zapewne odbudowa jej zaufania do ludzi, to będzie również bardzo duże wyzwanie, ale nie niemożliwe do zrobienia. Wierzę w to, że możemy podarować jej jeszcze szczęśliwe życie. Ona na to zasługuje, by wreszcie poczuć, coś więcej niż tylko ból i strach.

Za jej życie handlarz chce otrzymać aż 8500 zł, do tego dojdzie koszt transportu, ale to w tej chwili jest sprawa drugorzędna. Czasu niestety na jej wykup nie dostałam wiele, zaliczka w wysokości 2000 zł musi zostać wpłacona najpóźniej do piątku. Na resztę pieniędzy handlarz poczeka maksymalnie tydzień. Nic więcej nie udało mi się wynegocjować, za co bardzo przepraszam. Przez to wszystko, nie wiem, czy tego czasu nie ma za mało…

Kochani, jestem również matką, która nie wyobraża sobie znaleźć się w podobnej sytuacji. Jak ogromny horror musiała przejść bidulka, zanim przybili jej wyrok. Jak bardzo musi tęsknić za swoimi maleństwami, których już przecież też nigdy nie zobaczy… Proszę, zlitujcie się dziś nad dziewczynką. Dajmy jej chwilę normalności. Ona też czuje i śmiertelnie się boi. Mimo to nadal ma szansę na inne życie, w którym nie będzie bólu i cierpienia.

Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl

Dziękuję za pomoc. 

Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, leczenia, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.

Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
389 zakończonych zbiórek
2 dni do końca
Wsparły 3 osoby
20 zł (1%)
Brakuje jeszcze 1 980 zł
Adopcje