Kruche życie zajączków...

Zbiórka zakończona
Wsparło 98 osób
3 560 zł (178%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 19 Marca 2024

Zakończenie: 30 Kwietnia 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Słodkie pyszczki, kruche życie... Czyli walczymy o malutkie zajączki. I błagamy Was o pomoc 🥺 

Pierwszy - Bejbi - został znaleziony na betonie, na przystanku autobusowym w Miliczu. Wyraźnie osłabiony, głodny i przerażony. Matki ani jej śladów nie znaleziono. Co tam robił? Może został przywleczony przez psa albo kota? Może matka zginęła, a zając wyszedł z kryjówki? 

Drugi maluch przyjechał do nas z Sobótki - wyciągnięty prosto z pyska psa. Ledwo uszedł z życiem - od śmierci dzieliło go mocniejsze zaciśnięcie szczęk, zaledwie kilka sekund więcej... 

Oba dzikuski już po wstępnej diagnostyce. Teraz czeka nas najtrudniejsza część: odkarmianie... Jesteśmy z Wami szczerzy: przeżywalność zajączków, nawet w rękach doświadczonych odkarmiaczek, nie jest imponująca. A przed nami jeszcze dalsza część diagnostyki, w tym usg; w dodatku u jednego malucha podejrzewamy tzw. "splay leg", dolegliwość, która powoduje problemy z poruszaniem się 😔  Rokowania zatem bardzo, bardzo ostrożne... 

Zajączki to w Ekostraży pierwsze oznaki wiosny. Te trafiły do nas słusznie - bez pomocy człowieka umarłyby. Jednak nie zawsze samotne zajęcze maluchy potrzebują pomocy...

⚠️ Pamiętajcie! Małe zajączki znalezione samotnie w trawie, o ile nie są ranne, nie potrzebują naszej interwencji! Zostawia je tam matka, która przychodzi do zajączków w porze karmienia. Maluchy są praktycznie pozbawione zapachu. Takich dzikich dzieci NIE DOTYKAMY... I NIE KRADNIEMY! 

Pomóż nam w trudnej sztuce ratowania zajęcy! 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
25 aktualnych zbiórek
213 zakończonych zbiórek
Wsparło 98 osób
3 560 zł (178%)
Adopcje