Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasz fundacyjny Szafirek ostatnie tygodnie bardzo choruje. Od miesiąca nie może jeść pokarmu stałego, a nawet siana. Dostaje 6 razy dziennie namoczone trawokulki z dodatkami. Szafirek miał robione zęby, jednak nic to nie pomogło. Na dodatek nie wiadomo z jakiej przyczyny zrobił mu się ropień na poliku…
W przeciągu ostatnich trzech tygodni weterynarz był u niego 5 razy. Koszty jego leczenia przekroczyły już kilka tysięcy złotych.
Ciężko nam pisać o jego stanie, o walce którą prowadzi codziennie Justyna. Bo ciężko zebrać myśli po godzinach spędzonych na leczeniu, karmieniu i obsługiwaniu Szafirka…
Sami zobaczcie tylko skrawek tego co dzieje się z Szafirkiem. ️ I co na co dzień robi Justyna, bez której Szafirka nie byłoby już na tym świecie
Pomóż Nam zapewnić godne życie Szafirkowi przez pierwsze 3 miesiące nadchodzącego roku 🙏
Nasz Szafirek jest z nami od kwietnia tego roku 🥰
Trafił pod naszą opiekę, po 23 latach ciężkiej pracy w stajni rekreacyjnej, na zasłużoną emeryturę.
Nasz staruszek ma zaawansowane RAO (końska astma), przewlekłe chore oko i uszkodzony mięsień międzykostny. Gałąź boczna praktycznie zupełnie zerwana. Zaawansowane zmiany w górnej części ścięgna i gałęzi przyśrodkowej.
Opieka nad Szafirkiem pochłania bardzo dużo czasu i pieniędzy. Od kwietnia już sześć razy był wzywany wet 😥
Każdy dzień jest podporządkowany Szafirkowi, który musi dostawać codziennie sporo leków. Musi być specjalnie dokarmiany, w związku z czym jest karmiony trzy razy dziennie. Justyna jest u niego dwa razy dziennie. To koń ideał, dzielnie znosi codzienne zastrzyki i wszystkie zabiegi pielęgnacyjne 💚
Szafir swoją poczciwością i dobrocią podbił nie tylko nasze serca 😍Rownież fizjoterapeutki koni Emilki, która pomaga nam w jego rehabilitacji.
Coraz częściej martwimy się o jego zdrowie i o to, czy damy radę go utrzymać 😪 Już sobie bez niego życia nie wyobrażamy.
Miesięczne koszty utrzymania Szafirka to około 1200 złotych (miejsce w stajni, żywienie). Dodatkowo wizyty weterynarza, nieplanowane koszty - razem około 1800 złotych m-cznie. Prosimy Was o wsparcie naszego staruszka — ta zbiórka założona została na pokrycie kosztów 1 kwartału 2023 roku. Dotychczas płaciłyśmy same często z prywatnych funduszy, ale niestety koszty nas przerastają.
Ładuję...