Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Agatka żyła do tej pory na jednym z Piątkowskich parkingów. 12 lat.
Nie wszyscy może byli tam dla niej przychylni, ale miała swojego ukochanego Opiekuna i Karmicielkę.
W zimie często siedziała w budce Pana Parkingowego.
W lecie czas spędzała na dworze.
Jednak od jakiegoś czasu zaczęła mocno podupadać na zdrowiu.
W poniedziałek p. Mirella zabrała ją do kliniki, ponieważ stan bardzo się pogorszył. Przestała jeść i myć się.
Do kliniki trafiła silnie odwodniona i osowiała.
W pyszczku tylko resztki zębów i ropny korzeń do usunięcia. Poza tym masakryczny stan zapalny z ropą, ale na szczęście bez nadżerek.
Pobrano krew do badań i zrobiono USG.
Testy wyszły ujemne
Niestety Agatka ma przewlekłą niewydolność nerek - kreatynina 6, mocznik ok 161, ale na USG nerki wyglądają nienajlepiej.
Do tego widać wątrobę w złym stanie - może stłuszczenie, może jakieś zmiany martwicze...
Mimo dwukrotnego powtarzania nie wyszły wyniki wątrobowe. Możliwe, ze są tak złe, że maszyna zgłupiała...
W morfologii duży stan zapalny - ok 60tys leukocytów.
Agatka dostała antybiotyk + przeciwzaplane + kroplówki.
Dobrze zareagowała na leki. Stan zapalny zaczyna schodzić - nie ma już ropy na dziąsłach. Wrócił apetyt, co widać na zdjęciach.
Agatka oddaje też dużo moczu, co oznacza że nerki filtrują.
Lepsze też samopoczucie. Agatka mizia się i chce być głaskana. Podobno rano technik z godzinę z nią spędził :)
Jutro będzie miała powtarzane badania. Z niecierpliwością wszyscy na nie czekamy.
Agatka nie będzie mogła już wrócić na parking. Ale Karmicielka szuka dla niej jakiegoś lokum. Myśli o tym, żeby zabrać ją do siebie, bo są bardzo zżyte - w końcu 12 lat to kawał czasu... Ale na pewno nie na stałe :( Finanse nie pozwalają na drugiego kota :(
-----------------
Dotychczasowe koszty to 461 zł - do 6.06 włącznie
Ale jutro powtórka badań + decyzja co do dalszej hospitalizacji.
Koszty pewnie jeszcze wzrosną...