Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pani Agnieszka wypatrzyła Mię jeszcze latem - wychudzony kot ze smarkami do ziemi, charczący przy każdym oddechu zwracał uwagę...
Odłowienie koteczki nie było łatwe. Sami się o tym przekonaliśmy pomagając Pani Agnieszce złapać ją na leczenie. Po wielu, wielu próbach udało się! Od tej pory była leczona na nasz koszt. Pani Agnieszka finansowała, co mogła. W tej chwili Mia w niczym już nie przypomina ulicznej biedy :)
Niestety do tej pory zmaga się z infekcją ucha - okazało się, ze w środku jest narośl, którą trzeba będzie usunąć. Sięga głęboko więc przed operacją zalecany jest tomograf, by ocenić rozmiary i ułożenie zmiany. Nasze możliwości finansowe się wyczerpują. Dla Pani Agnieszki to także wydatek ponad siły, bo ma sama utrzymuje dziecko, starego psa ze schroniska i własnego kota, którego też w zeszłym roku przygarnęła z ulicy.
Wizyta już jutro - mamy czas do 15. Myślicie, że uda się uzbierać potrzebną kwotę?