nowy nos dla Ninka

Witajcie kochani:) Pamiętacie mnie? To ja, Ninek - kotek znaleziony latem ubiegłego roku, kotek bez noska. Mieszkam obecnie w domu tymczasowym, a ciocia ma ze mną skaranie boskie - co mi trochę podleczy nosek, to ja go znowu podrapię i efekty widzicie na moich dzisiejszych fotkach....

Nie wyglądam za ładnie co? Tutaj: (uwaga DRASTYCZNE) https://lh3.googleusercontent.com/DKqCvkDwiNopmPq5 1PU2DcP_Wn-kaR1XO-IoNLottt2Otv9I8B7KwuwaRJ8sU8wpBq 86Ep_LnM7I7B_oSg_gJUQT3YbByoom_h_ucVW5NYwtXF2JssMy 5YU0MKPOJLj5-wBufSUGFPIkj9PxpN2poz3ffYPcgHqDqBE3wG EjZM_2i1Tmrk2QwGM0KEUJyCDeyQnlyrk7HoSGYBh3Wl4VBg8q gEsmEUrSJsea5nQ91sxo6lR3FGI02ijSaeh3km7HcvXNQw5kCH IT-rPOJmSd8t_wAeHO8DODoSEYj4LT7T5WwepvIfLSx9z1JFps e9s8BxQDEs7PuyQCpRL63HGqdsUkuCs3cQBfEA0XKkCfSRgDw2 I1UjOK5TGqGOtI9PAGz-fwjcmeTPa0p9Z8dBWhxVy8Go2mUBj5 kGyTfgoQ7l3iX-N4EUxd-99NVd4uZUd2DKeH3FNh2YD6vMLkj4 EXHWLjlXa0YfS27TeTWjPndE5odZCWQBhqMcmhor3QrGOh-82M 1WtaYu59NmLu1CNb0YWMMrDAPNJeIcxcbptW5Rm9mDOlCctp2R 9N4EVrTrDQArdX01t5Vl3O596DYI04e64-LgqrcD5WNEwKooCO =w800-h810-nohttps://photos.google.com/u/1/album/A F1QipM500eh9O 6U5z8DLZ883QxRQTrS8vx90mm4XHOY/photo/AF1QipPoOTG_T 9yzf1V7yAaZ94jh9X8QVcIR_CuFkYwj możecie mnie zobaczyć bez cenzury...

Na szczęście ciocia zabrała mnie do takiego jednego pana w fartuchu. No więc ten pan powiedział, że podejmie się poprawić mój wizerunek, co bym szybciej nowy domek znalazł. Dzisiaj ciocia zawiezie mnie na operację plastyczną :) Ta,k tak- kotkom też się robi takie operacje - dodatkowo mi ten pan poszerzy dziurki w nosku, żebym mógł w końcu normalnie oddychać, bo chrapanie ponoć jest niemodne. Pan doktor przy okazji pobierze trochę tkanki na badanie histopatologiczne i za te wszystkie zabiegi poprawiające mój komfort życia każe sobie słono zapłacić, a ja nie mam ani grosza ludzkiego - tylko kocią walutą dysponuję, a za nią to nie chcą robić tych operacji. No więc tak pomyśleliśmy z ciocią, że pomogą nam dobrzy ludzie? I przy okazji będą trzymać mocno kciuki za mnie? Pozdrawiam - Ninek.   

PS. Będę miał 2 operacje - ta pierwsza to dopiero początek. Ciocie z fundacji mówią, że podzielą zbiórkę dla mnie na 2 części, ale jeśli od razu uzbiera się więcej, nie będą musiały więcej zbierać :) Dla mnie :)