Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Trójka maluchów. Około 2 - 3 miesięcznych. Znalezione w Bugaju przy ruchliwej drodze. Ich matka niestety nie otrzyma już żadnej pomocy. Spotkanie z samochodem zakończyło jej życie, zapewne do tej pory naznaczone walką o przetrwanie, ciągłym rodzeniem kociąt i staraniem się o zapewnienie im przeżycia. Ot zwykły los bezdomnej, niewysterylizowanej kotki.
Zostały one. Do tej pory zabezpieczone w prowizorycznej budce, zrobionej dla nich przez Dobrą Duszę. Niemniej jednak bliskie sąsiedztwo ruchliwej drogi raczej nie gwarantowałoby im wejścia w dorosłość. A ich życie zakończyłoby się w dość przewidywalny sposób - tak samo, jak zakończyło się życie ich matki.
Odłowione, przebywają aktualnie w klatkach na działce u kolejnej Dobrej Duszy. Później będą mogły trafić do niej do domu tymczasowego. Zanim to jednak nastąpi - muszą trafić na wizytę do weterynarza. Przejdą podstawowe badania. Już na podstawie pierwszych oględzin po złapaniu wiadomo, że jeden z nich wymagał będzie leczenia - oko jest w takim stanie, że bez kuracji się nie obędzie.
Wszystkie koszty liczyć musimy w tym momencie potrójnie. I znowu nie wiemy, skąd na to wszystko wziąć środki. Chociaż finansowo nigdy w fundacyjnym życiu nigdy nie jest łatwo, to ilość poważnych, a więc i zarazem kosztownych, przypadków w tym roku dała nam się poważnie we znaki. Szczególnie odczuliśmy skutki leczenia panleukopenii. A ta nie odpuszcza i nadal atakuje. I znowu w kolejnym przypadku zmuszeni jesteśmy zwrócić się do Was. Sami nie jesteśmy w stanie już tego udźwignąć.