Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nazywam się Magdalena Smosarska i jestem prezesem Fundacji dla zwierząt Jedno Serce Nie Da Rady. Fundacja działa na Podlasiu, w zagłębiu bezdomności. Dotychczas uratowaliśmy niezliczoną liczbę zwierząt. Oficjalnie działamy od ponad 6 lat. Drodzy Przyjaciele Bezbronnych Milusińskich! Chcemy nadal ...
Bomiś 8 lat - całą swoją młodość - spędził na łańcuchu. Stamtąd w tragicznym stanie na kolejne dwa lata trafił do schroniska. Można powiedzieć, że jego życie skończyło się, zanim jeszcze się zaczęło. To wszystko doprowadziło Bomisia do nowotworów - nadziąślaka i nowotworu palców. W zw...
Czejen to ogromny mastiff tybetański, który trafił do Fundacji Duch Leona ze schroniska, w którym uchodził za agresywnego - rzucał się na kraty, nie pozwalał do siebie podchodzić. Gdy do nas przyjechał aniołem nie był, ale zdecydowanie nie zasługiwał na los, który go spotkał. Szybko nauczył...
Zamknięty w chlewie od stycznia - 8-miesięczny pies Kajtek. Podczas akcji sterylizacji, gdzie kotki rodzą jak maszyny, a małe umierają w cierpieniu lub w najlepszym wypadku żyją, tylko tracą oczy po kocim katarze. Przypadkiem odkryliśmy jego... Usłyszeliśmy cichy oddech psa, który łapie powietr...
Możemy udawać, że świat jest idealny i kolorowy. Możemy założyć różowe okulary i wmawiać sobie, że "oddam kota w dobre ręce" to naprawdę dobre rozwiązanie i dobre ręce. Ale wiemy, że to bzdura. Wiemy, że ręce, które biorą zwierzę, mają być odpowiedzialne, świadome, przewidujące (np. fakt, że w w...
Erla żyła w kojcu tak zarośniętym krzakami, że nie można się było do niego przedrzeć. Tam rodziła szczenięta za szczeniętami, leżąc we własnych i ich odchodach. Jedzenie i wodę dostawała rzadko. Za to rodzić musiała często. Wychudzona, zapchlona, zgarbiona i wycieńczona, Erla trafiła do naszej F...
Zgłoszenie kotki i jej 4 dzieci przy na posesji w Suwałkach. Mama opiekowała się maluszkami, a my jak tylko zwolniło się miejsce zabraliśmy do siebie dzieci, a koteczka została wykastrowana i wróciła na swoje podwórko. Nie jesteśmy w stanie zabrać wszystkich kotów, niestety. Czasami jedyną szansą...
Często ktoś zapyta czemu tak rzadko się uśmiechamy. Czemu zawsze jesteśmy tacy smutni? Dlatego kochani, że nasze dni przepełnione są smutkiem i ogromem problemów… Jak uśmiechać się, kiedy notorycznie żegnamy podopiecznych? Jak tryskać szczęściem, kiedy los naszych 500 podopiecznych stoi pod znaki...
Piszemy to z rozpaczą w sercu i w pełni świadomie. Usługi weterynaryjne, karmy, hoteliki, wszystko strasznie podrożało, a u nas adopcje stoją i nie mamy środków na utrzymanie psiaków, NIE MAMY NA LEKI, KARMĘ i opłaty. Za chwilę będziemy musieli wstrzymać przyjmowanie kolejnych zwierząt w pot...